Włoska broń z Suomy. "Gun Wind"
Podczas marcowego wyjazdu nad Morze Śródziemne nasze redakcyjne głowy korzystały z przyjemności jazdy w kasku marki Suomy. Dotychczas mniej znane logo w naszym kraju, a bardziej widoczne w peletonie World Tour z racji wykorzystania tych produktów przez jedną z czołowych grup zawodowych postanowiło zadomowić się i dotrzeć ze swoją ofertą do szerszego grona polskich cyklistów. Nasz test odbywał się więc równolegle z uruchomieniem działalności dystrybutora na nasz kraj. Kask Gun Wind skierowany jest do szosowej części naszego światka, ale jak nam podpowiada doświadczenie, znajdzie on zapewne też zwolenników wśród fanów MTB.
Konstrukcja
Zwarta bryła, to atut wizualny tego kasku. Konstrukcja ma też dodatkowe zalety w postaci większej powierzchni skorupy chroniącej głowę, jak i delikatnie wysunięty ponad czołem przód kasku, który ograniczy powierzchnię uderzenia twarzą, czy nosem podczas czołowego kontaktu z przeszkodą. Przy dobrze dobranym rozmiarze kasku nie mieliśmy dyskomfortu w postaci ruszania się kasku w różnych kierunkach, jak to zdarzało się w przeszłości w innych podobnych produktach. Przestrzeń wewnątrz kasku jest bardzo dokładnie wyprofilowana do kształtu głowy w danym przedziale rozmiarów. Waga kasku w rozmiarze 54-58 oscyluje w granicach 230g. Wahania spowodowane są jedynie zmianami wkładek wewnątrz kasku. Produkt posiada oczywiście certyfikat EN 1078 i spełnia wszystkie normy bezpieczeństwa, wyznaczone dla tego typu kasków sportowych. Otwory wentylacyjne idące przez całą środkową część kasku zaprojektowane zostały przez inżynierów Suomy w sposób łączący bardzo obszerną wentylację, przy jak najmniejszym oporze powietrza. Badania nad konstrukcją tradycyjnie w takich przypadkach prowadzone były przy użyciu narzędzi do obserwowania aerodynamiki podczas ruchu powietrza.
Funkcjonalność
Już na pierwszy rzut oka konstrukcja otworów wentylacyjnych sugeruje przeznaczenie na cieplejsze dni, czy górskie trasy. Nie jest to demon prędkości, a raczej "safety cooler", przyjazny partner w chłodzeniu. Dwa rzędy poprzecznie skierowanych otworów solidnie pracują nad zapobieganiem przegrzaniu podczas wspinaczki i pozwalają w czasie jazdy podrapać się po głowie, jeśli będzie to konieczne. Zapięcie wraz z regulacją obwodu głowy w minimalistycznym wydaniu stało się już niejako standardem u każdego liczącego się producenta. Również tutaj znajdziemy cienkie paski z tworzywa, otaczające tył głowy, wraz ze stylowo dopasowanym kółkiem regulacji ładnie stylistycznie dobranym do koloru kasku. Wkładki wewnątrz kasku amortyzujące przy bezpośrednim kontakcie ze skórą są do wyboru w dwóch wariantach i oba znajdują się standardowo w opakowaniu. Pierwszy, podstawowy z poduszeczkami o minimalnie grubszym przekroju umieszczony jest fabrycznie w kasku. Drugi, ukryty w schowku opakowania, nieco cieńszy, ale dodatkowo wyposażony kompaktowo w...siatkę chroniącą przed owadami. To było dla nas miłym zaskoczeniem zarówno podczas rozpakowania, jak i samych jazd testowych. Dystrybutor dostarczył również dodatkowy gadżet, który genialnie sprawdza się w gorszych warunkach i podczas zimnej aury. Nakładka z tworzywa jest zupełnie przezroczysta, idealnie dopasowana do powierzchni kasku wchodzi ciasno na przednią i górną część kasku chroniąc przed zimnem i wilgocią nie zmieniając wizerunku. Zmianie uległa jedynie waga zestawu.
Zapięcie pod brodą przygotowane jest w standardzie, jaki znamy od lat, z zapinką/klipsem, otwieranym palcami po nacisku z obu stron sprzączki. Szerokie paski z elastycznego, nie rozciągliwego materiału przyjemnie trzymają kask i nie przeszkadzają przy ocieraniu się o twarz. Gumka przytrzymująca naddatek paska po wyregulowaniu długości, wykonana jest z twardszego gumowego tworzywa. Stabilnie trzyma pasek i pozwala się wygodnie przesuwać nawet podczas jazdy, bez rozpinania kasku. Co ciekawe, w trakcie testu odruchowo podczas dłuższego podjazdu odkryliśmy, że dolne/ przednie otwory wlotowe powietrza do kasku bardzo zgrabnie pasują do rozstawu okularów i stabilnie trzymają je w tym miejscu przez długi czas. Ot, bardzo praktyczna ciekawostka.
Design
Włoska robota. To najlepsza rekomendacja dla wizualnego wrażenia Gun Wind. Spotkaliśmy się z opinią, która musiała się znaleźć w tym teście.
"To piękny Coffee Ride kask z wyścigowym zacięciem"
I chyba dużo jest prawdy w tym stwierdzeniu, bo Włosi przyłożyli się bardzo do stylistyki i wizualnego efektu w tym przypadku. Nasz egzemplarz wyszedł z fabryki w Italii i ciężko doszukiwać się w nim jakiegokolwiek mankamentu i niedoróbki produkcyjnej. Ogromna dbałość o szczegóły, widoczna i z daleka jako całość i z bliska przy poszukiwaniach z lupą. Siarczyste logo nie każdy może lubić, ale każdy przyzna, że jest ono specyficzne, ciekawe i nieodmiennie kojarzone z marką. Wersje kolorystyczne kasków Gun Wind wyraźnie odróżniają się od konkurencji i wielu zwolenników mody kolarskiej i stylówy powinno tu również zajrzeć z zaciekawieniem.
Zupełnie przypadkiem Gun Wind wylądował na chwilę na głowie kobiety w naszej redakcji i trzeba przyznać, że pomimo oddzielnej linii produktów kierowanej do pań, kask powinien znaleźć się również w kręgu zainteresowania płci pięknej z racji swojej subtelnie zaprojektowanej zwartej bryły i eleganckiej kolorystyki. Wraz z kaskiem otrzymaliśmy ciekawy dodatek, aerodynamiczną nakładkę z tworzywa, która poprawia zarówno opływ powietrza jak i chroni przed opadami, czy chłodem. Samo zakładanie tego praktycznego dodatku jest banalnie proste, a materiał przezroczysty, co nie zmienia zupełnie wizerunku kasku.
Ocena:
wykonanie i jakość użytych materiałów 5
funkcjonalność 5
wentylacja 5
waga 4,5
cena 4,0
Dystrybutor : https://www.facebook.com/suomycyclingPOL/
https://www.instagram.com/suomycyclingpol/ Nr tel : +48 570 936 223
Producent : http://www.suomysport.com/en/
komentarze