X-Track, zupełnie nowy projekt pedałów Look.

Otwieramy pudełko i pierwsze wrażenie... Shimano. Nie, to jest faktycznie Look. Po wyjęciu z pudełka coraz większa ilość odmiennych detali zdradza producenta z Francji. Dlaczego panowie znad Sekwany odpuścili wdrażanie swoich wizji i patentów na taśmie produkcyjnej? Słabsza funkcjonalność? Przytłaczająca przewaga konkurencyjnych konstrukcji z kraju kwitnącej wisienki? A może wedle  przysłowia " Jeśli nie potrafisz pokonać swojego wroga, zaprzyjaźnij się z nim"?. Tak czy siak, mamy bardzo zgrabne, cieszące oko detalami nowe szczęki do trzymania butów MTB. Nowa linia oparta jest na trzech różniących się nieznacznie modelach, X-Track, X-Track race, X-Track Race Carbon i X-Track race Carbon Ti. My testowaliśmy drugi w hierarchi model Race. 

Mechanizm

Korpus z kompozytu, zapewnia niską wagę obudowy kryjącej łożyska i trzymającej mechanizmy wpięcia bloków. Co do trwałości ciężko wypowiadać się po kilkunastu dniach testów zupełnie nowych pedałów. Ale uwagi dotyczące tego materiału umieszczamy w dalszej części testu. Zarówno oś pedałów jak i szczęki mechanizmu wpięcia/ wypięcia wykonane są z chromo molibdenu, co zapewnia dużą trwałość i sztywność produktu. Jest to jednak jeden z niższych modeli, dlatego użyte materiały pociągają za sobą również nieco wyższa wagę całego zestawu. Komplet dwóch pedałów oscyluje w granicach 355-360 g bez bloków, których nie otrzymaliśmy w zestawie. Trzeba dodać, że są w pełni kompatybilne z blokami marki Shimano.

Nie udało nam się dostać do samych łożysk, by sprawdzić ich ilość i technologię użytą w produkcji z powodu braku specjalistycznego klucza, do jakiego przystosowany jest  kapsel uszczelniający oś od zewnątrz. Sam kapsel wykonany również z kompozytu jest wpuszczony dość głęboko w obudowę z boku, co powinno podnosić żywotność tego elementu. Znając jednak trwałość i odporność na ścieranie tego materiału, mamy pewne obawy dotyczące możliwości otwarcia dostępu do osi po dłuższym użytkowaniu w ciężkich warunkach, przy uderzaniu pedałami w przeszkody.  Jednak jak nas zapewnił dystrybutor w Polsce, firma Poręba Roweryoś jest przystosowana do serwisowania. Podobnie ma się sytuacja z mechanizmem wpięcia i sprężyną, które podobnie jak w wyższych modelach konkurencyjnej marki są przytwierdzone do korpusu śrubami mocującymi. Regulacja siły wypięcia bloków opiera się na dokręcaniu naciągu sprężyny kluczem sześciokątnym, imbusowym. Zalecamy w tym przypadku jak zwykle używanie kluczy twardych o dobrej trwałości i jakości w celu uniknięcia zniszczenia gniazd w główkach śrub regulujących. Całość mechanizmu wewnętrznego chronią przed wilgocią dwa o-ringi uszczelniające  nasady obu stron osi.

Montaż w korbach odbywa się również za pomocą klucza imbusowego sześciokątnego. Warto przy okazji montażu dodatkowo zadbać o uszczelnienie otworu wewnątrz osi, by zbędny brud nie dostawał się tam i nie osadzał na stałe. 

Funkcjonalność

Powierzchnia podparcia to jeden z największych atutów tych pedałów. Flagowy pomysł w tej linii Look MTB opiera się na rozbudowaniu bocznych powierzchni korpusu obok wpiętych bloków i wyprofilowaniu ich w sposób, który zapewnia w/g producenta aż o 12% większą powierzchnię podparcia buta w stosunku do wersji poprzedniej pedałów S-Track, jednak dzieje się to tylko w sytuacji, gdy stopa zaczyna pracować pod innym kątem niż jest do tego przewidziany profil bloków i mechanizmu wpięcia. Krótko mówiąc, podczas technicznej jazdy nasz but znajdzie dodatkowe podparcie i większą stabilność w nienaturalnej pozycji. Znalazło to potwierdzenie podczas testu, zwłaszcza podczas technicznych zjazdów, gdzie czucie roweru pod stopami stawało się dużo bardziej zauważalne niż w konkurencyjnych pedałach Shimano. Nasze wątpliwości budzi jedynie materiał kompozytowy, który właśnie na tych dodatkowych powierzchniach zaczynał się dość wyraźnie ścierać po kilku dniach spędzonych w terenie. Podpatrując pracę wpiętego buta zauważyliśmy jednak opór graniczny spowodowany ograniczeniem zakresu ruchu bloków w uchwycie. Opór ten pozwala na kontakt z dodatkową powierzchnią podparcia jedynie do pewnego momentu, co daje nadzieję na tylko powierzchniowe zużycie materiału. 

Wrażenie po pierwszym wpięciu bloków przez jazdą jest zbliżone do wpięcia pedałów...szosowych. Powoduje to właśnie dodatkowa powierzchnia podparcia podeszwy. Sama siła naciągu sprężyny wypięcia określana jest pomiędzy 6 a 20 Nm, więc zakres dość duży i każdy znajdzie bez problemu swoje ulubione ustawienie.

Nasz redakcyjny Stig tester, dysponujący bardzo dużą siłą eksplozywną usiłował wyrwać but podczas gwałtownych przyspieszeń na stromych odcinkach w terenie. Mimo zaaplikowania mu podwójnego espresso i Red Bulla, starania spełzły na niczym. Chwyt bloków  jest pewny i odporny na wyładowania energii byłych bywalców osiedlowych siłowni. Wcześniej wspominana pewność prowadzenia maszyny na stromych, technicznych zjazdach to najbardziej odczuwalna dodatnia cecha X-Tracków

Stig w skrócie opisał je po kilku jazdach tak : "Nie tylko zjazdy ale także trudne, techniczne podjazdy, korzenie, kamienie, pokonuje się z dużą pewnością w prowadzeniu. Nawet skoki i lądowania wykonuje się jakoś z większym wyczuciem niż przy pedałach które katuję w swoim sprzęcie. Lekki minus to wpinanie się w błocie ale przy takiej platformie nie może być inaczej."

Ocena:

 Funkcjonalność  - 4,5
Waga - 4
Cena - 4
Design - 5

Dystrybutor :  www.porebarowery.pl/


o autorze

Piotr Szafraniec

Kolarz, kucharz, akrobata. Dwukrotny Mistrz Polski Dziennikarzy w kolarstwie szosowym.

komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl