Bike Maraton Miękinia. Poziom błota dokładnie sprawdzony
Tłumy kolarzy zjechały w miniony weekend do Miękini aby wspólnie zainaugurować nowy sezon Bike Maratonu. Mimo że pogoda była raczej niepewna, od kilku dni padało, a termometry nie chciały pokazywać więcej niż 10 stopni Celsjusza. Jak zwykle na początku sezonu – niby wszyscy nerwowo czekają i nie mogą się doczekać pierwszego startu, ale tak naprawdę do końca nie wiadomo jak będzie. Okazało się jednak, że Bike Maraton wciąż jest w stanie ściągać rekordowe liczby uczestników, budzić sportowe i startowe emocje, zaskoczyć trasą i zaoferować dużą, profesjonalną sportową imprezę.
Miękinia ma już swoją historię, a trasa rosnące grono zwolenników. W sobotę nie było ani szybko ani łatwo i to mimo tego, że góry, w których przecież znów wszystko się rozstrzygnie, majaczą dopiero gdzieś na horyzoncie. Wiosenne błoto oczywiście było. W ilościach dowolnych.
Na koronnym dystansie GIGA (77 km z przewyższeniem 770 m) od początku było wiadomo, że rywalizacja będzie zacięta, a poziom wyrównany. Elita prezentowała się imponująco, co zapowiadało pasjonującą walkę. Na międzyczasach przewijały się wciąż te same nazwiska, a różnice między zawodnikami z pierwszej dziesiątki wciąż były niewielkie. Dopiero po ponad 60 km coś zaczęło się zmieniać, a defekty i błoto dołożyły swoje trzy grosze do przetasowań w stawce.
Należało się spodziewać, że zawodnicy JBG2 Professional MTB Team spróbują między sobą rozegrać walkę o zwycięstwo i tak też się stało, choć odskoczyli od rywali dosłownie dopiero przed metą. Cztery pierwsze miejsca dla JBG2. 1. Wojciech Halejak, 2. Mariusz Kozak, 3. Mariusz Michałek, 4. Karol Rożek. Za nimi Grzegorz Garbarek (Real 64-sto) i jadący również cały czas w czołówce Michal Kanera (Czechy, Ghost Team). Pierwszą dziesiątkę OPEN zamknął ubiegłoroczny triumfator klasyfikacji generalnej Bartosz Janowski (Romet Factory Team).
W elicie kobiet od początku ton nadawała Michalina Ziółkowska (VW Samochody Użytkowe MTB team), powiększając systematycznie przewagę nad rywalkami. Ścigająca ją Anna Urban (TRW MTB Racing) uplasowała się na miejscu drugim, a trzecie miejsce zajęła Karolina Cierluk (Mitutoyo AZS Wratislavia).
Na dystansie MEGA (54 km) pierwsze miejsce dla Rafała Alchimowicza (Interferie Optyk Okular Team). Drugi był Marcin Kawalec (Immotion Specialized Skoda Gall – ICM Team), a trzeci Rafał Hebisz (Kellys Oshee Racing). Panie: 1. Karolina Sowa (72d Windsport Powered by Oshee), 2. Paula Hinczewska (7r Logistic Politechnika Gdańska), 3. Agnieszka Uroda – Hampelska (Rafako Orbea MTB Team).
Na najkrótszym dystansie – MINI (24 km) kolejność na podium wyglądała następująco: 1. Wojciech Mizuro (Real 64 – sto), 2. Grzegorz Kubaczka (ag-architekci.pl) 3. Krzysztof Chrust.
Kobiety: 1. Paula Bernaczek (UKS Kusy Bardo), 2. Martyna Orzeszek (7r Logistic Politechnika Gdańska), 3. Anna Michalak – Warżała (PM Rider Team).
Na wszystkich trzech dystansach ponownie rozpoczęła się oczywiście rywalizacja w kategoriach wiekowych i ruszyła klasyfikacja drużynowa.
Znów ponad setka dzieciaków wzięła udział w Bike Maratonie dla dzieci – i jak zwykle na najmłodszych czekały dyplomy i upominki.
Jak zawsze w Miękini – miasteczko zawodów imponowało: duża strefa EXPO (odżywki, batony, żele, odzież kolarska, biegowa i outdoorowa, rowery, stoiska promocyjne partnerów organizacyjnych), sprawnie działała gastronomia, dmuchańce dla dzieci i małe wesołe miasteczko kusiło najmłodszych, w pobliskiej szkole czekały szatnie i prysznice. Można było zajrzeć do samochodów marki Ssang – Yong (oraz m.in. wyjechać z Miękini z rabatem w wys. 10 tys. PLN na zakup wybranych model marki), kupić coś w obleganym stoisku Regatty, zbadać i ustawić swoją pozycję na rowerze oraz zaprojektować indywidualne wkładki do butów kolarskich lub biegowych. Czekał ciepły makaron, bufet – meta, pyszna kawa i gorąca grochówka.
Na mecie każdy dostał jeszcze butelkę izotonika Oshee, a zaraz potem pamiątkowy medal. Na pierwszym starcie w Bike Maratonie zawsze czekają pamiątkowe koszulki – tak oczywiście było również w Miękini, ale dodatkową atrakcją były właśnie medale dla wszystkich uczestników maratonu.
Na starcie Bike Maratonu znów stanęło prawie 2000 osób, tłumy kibiców pojawiły się na starcie i przez długie godziny czekały również na mecie.
Kolejna edycja zaraz po świętach – 22 kwietnia organizatorzy zapraszają do Zdzieszowic.
Po pierwszym starcie wiadomo już sporo, ale jedno przede wszystkim – zabawa dopiero się zaczyna!
komentarze