Kilka dni temu zakończyła się pierwsza aukcja Fundacji Paraolimpijskiej NIEPOKONANI, w której do zdobycia była koszulka teamu CCC Polkowice z podpisami znanych Wam zawodniczek - Mai, Oli, Magdy i Pauli.
Po zakończeniu aukcji skontaktowała się z nami Pani Katarzyna, z przedsiębiorstwa w którym pracuje, pewna osoba  wzięła udział w aukcji . Okazało się że firma opiekuje się od strony medycznej teamem CCC i była przygotowana na "walkę" w ostatnich minutach aukcji. Jednak nikt nie podjął rzuconej przez nich rękawicy i koszulka został zlicytowana za dość "okazyjną" kwotę, zważywszy na jej wartość kolekcjonerską. Usłyszeliśmy wówczas słowa, które na długo zapadną nam w pamięci. Przeczytajcie sami:
 
Witam, chciałam tylko dodać małe ale może ciekawe sprostowanie do aukcji charytatywnej koszulki z podpisami zawodniczek CCC Polkowice. Nasza firma objęła opieką medyczną całą grupę i jak tylko zauważyliśmy tą aukcję postanowiliśmy do niej przystąpić i wesprzeć tak szczytny cel. Niestety okazało się że aukcja jakoś nie szła tak jak byśmy się tego spodziewali, bo nikt nie chciał nas przebić. Dlatego postanowiliśmy zwiększyć dochód za tą licytację i po uzgodnieniach z Panią Prezes Fundacji Niepokonani ustaliliśmy że w formie darowizny przekażemy 2000,00 zł. Koszulkę odbierzemy w Bielawie i tam też wręczymy symboliczny czek Fundacji.
Sama jestem gorącą fanką kolarstwa  oraz utalentowanych dziewczyn z drużyny Pana Andrzeja Piątka a ta koszulka jest dla nas dużo warta, bo nie dość że przekazały ją tak wspaniałe i utalentowane młode kobiety, to jeszcze wspiera tak fantastyczny cel.

Panie i Panowie to się nazywa szlachetny gest. W swoim życiu jeszcze nigdy się z czymś takim nie spotkałem. Kaski z głów!!!