Bike Maraton Wałbrzych - oczami velonews.pl

Pomimo wcześniejszych obaw zawodników i organizatorów, na czwartej tegorocznej edycji Bike Maratonu pogoda nie zawiodła. Trasa jednak nie zdążyła się osuszyć, przez co serwisanci Fenwick’s mieli wiele napędów do wyczyszczenia z rowerów oblepionych błotem. Na mecie można było zobaczyć setki uśmiechów kolarzy, przebijających się spod warstwy błota. Słyszeliśmy wiele pozytywnych komentarzy o trasie – zaskakiwała poziomem trudności, dawała wycisk i pozwalała zwyciężyć nie tylko z rywalami, ale także z samym sobą.

Miasteczko zawodów usytuowane było przy parku wodnym Aqua Zdrój.

Na dystansie mini przy 23 km organizator przygotował 700 metrów przewyższenia prowadzących szerokimi szutrami, ale także błotnistymi i kamienistymi singlami oraz przejazdem przez widowiskowe ścieżki okolic Chełmca. Znalazło się kilka fragmentów umożliwiających poćwiczenie techniki dla amatorów, jednak trasa była przejezdna także dla początkujących.

Najszybszy na tym dystansie okazał się Mateusz Mucha – młody (ur. 1997), utalentowany zawodnik 72D Windsport powered by Oshee, który na pokonanie całej trasy potrzebował zaledwie 59 minut i 25 sekund. Niespełna minutę za nim przyjechał Paweł Rozdolski (UKS Moto Jelcz-Laskowice), wyprzedzając o kolejną minutę Łukasza Reitera (Im-Motion Kross Team). Poniżej wyniki najlepszej dziesiątki dystansu:

Najlepszą kobietą krótkiego dystansu była Natalia Frączek (Quest Team) z czasem 1:15:08, wyprzedziła o minutę Anitę Kaputę (KKW Superior Wałbrzych). Trzecia była Hanna Fijałkowska (Mitutoyo Wak Sport Profit Wrocław), która o błysk szprychy przegrała ze swoją rywalką.

MEGA

Joanna Ignasiak – 3:15:13 71 open

Sabina Rzepka – 108 open czas 3:25:48

Monika Strychar – 109 open czas 3:25:49

GIGA

Kobiety: Michalina Ziółkowska – 4:15:34 (open 21)

Anna Sadowska – (open 48) 82 - 04:41:07

Aneta Imielska – open 56 04:54:45

Trasa na dystansie MEGA i GIGA wymagała już nieco więcej od zawodników niż tylko jazda po szerokich szutrach :). Edycja w Wałbrzychu z pewnością była pierwszym prawdziwym maratonem MTB w tegorocznej edycji Bike Maraton. Na trasie każdy mógł znaleźć coś dla siebie, począwszy od szerokich szutrowych podjazdów po strome wymagające nie tylko siły, ale i techniki podjazdy. Również zjazdy dostarczały wiele frajdy z jazdy, od prostych szybkich po nieco o większym nachyleniu w dół z korzeniami i kamieniami, czyli to czego można oczekiwać od maratonu MTB rozgrywanego w górach. Bike Maraton w Wałbrzychu moim zdaniem bez wątpienia zafundował uczestnikom najwięcej frajdy z jazdy z dotychczas rozegranych edycji. Mamy nadzieję, że po podniesionej poprzeczce w Wałbrzychu organizator jeszcze nas miło zaskoczy w tym sezonie wytyczoną trasą. :)


Bogdan Czarnota Volkswagen Samochody Użytkowe TEAM:
"Dawno nie jechałem tak dobrego maratonu biorąc pod uwagę trasę. Pięknie zaplanowana ze spora ilością technicznych zjazdów. Do wyścigu podszedłem dobrze nastawiony i powiem szczerze chciałem go wygrać. Rozpocząłem spokojnie i z biegiem czasu przesunąłem się na do czołowej grupki i z niej odjechałem z Piotrem Kurczabem a później oderwałem się od niego i jechałem samotnie. Niestety zgubiłem bidon i jechałem w ten upalny dzień bez picia do 35 km co doprowadziło mnie do skrajnego odwodnienia. Bartek Janowski z Łukaszem Klimaszewskim dojechali do mnie. Po czym Bartek jak profesor zaatakował gdy tylko zorientował się że nie utrzymuję już tempa. Skończyłem na 3 miejscu i jestem zadowolony Gratulacje dla Bartka i Łukasza."

foto: Krzysiek Gulbinowicz


o autorze

Mateusz Zoń

Od 1999 roku wyczynowo uprawia kolarstwo górskie, wielokrotnie stawał na najwyższych stopniach podium prestiżowych zawodów, także poza granicami kraju. 


Powiązane posty


komentarze

Powiązane treści

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl