Rocky Mountain BIKE Marathon 2016 - Wyniki
Jak co roku, podczas festivalu Gardą, kluczowym i najważniejszym punktem programu jest maraton rowerowy. W tym roku nie było inaczej, a można nawet powiedzieć, że impreza ta zyskała nowe oblicze kolarstwa: punktualnie o godzinie 7:05 wystartował BOSCH eMTB Marathon supported by Trek. Jak widać ta odmiana sportu na dwóch kółkach zyskuje coraz to nowe obszary, dotąd zarezerwowane wyłącznie dla ludzkich mięśni.
Jednak przejdźmy do tego co nas kolarzy interesuje najbardziej, mianowicie samego maratonu. Pogoda nad Gardą był w tym roku wyjątkowo łaskawa i od 3 dni nie spadła ani jedna kropla deszczu. Pomimo niezbyt wysokiej temperatury (w czwartek rano na wysokości Pieve di Ledro padał lekki śnieg) na starcie zawodów pojawiła się elita światowego kolarstwa z takimi nazwiskami jak m.in. Jaroslav Kulhavý, Alban Lakata, Kristian Hynek czy też Urs Huber. Wszyscy z nich mieli do pokonania dystans nazywany Ronda Extrema, tj. 90,43km o łącznej sumie podjazdów 3838m.
W tym roku trasa byłą wyjątkowo sucha, dlatego prędkości rozwijane przez najlepszych w żaden sposób nie były ograniczane przez błoto, czy też inne niesprzyjające czynniki atmosferyczne. Z czasem 4:17.03,3 pierwszy na mecie na dystansie 90km zameldował się Szwajcar Urs Huber z Team Bulls.
Jako drugi pojawił się Alexey Medvedev z Team Trek-Selle San Marco, a podium zamknął Hermann Pernsteiner ze strata blisko 3 minut do zwycięzcy. W tym roku na pudło nie udało się wskoczyć Albanowi Lakacie, który start zakończył z czwartym rezultatem, a zeszłoroczny mistrz, Kristian Hynek zamknął pierwszą dziesiątkę.
Pozytywnym zaskoczeniem na wyścigu pań był start Jolandy Neff, która dystans Ronda Grande (73,94km) ukończyła z pierwszym wynikiem 3:48.35,3.
Na uwagę zasługują także bardzo dobre starty Polaków: Bogdan Czarnota z Volkswagen Samochody Uzytkowe MTB Team w swojej kategorii zajął 2 miejsce z czasem 3:59.15,8, Anna Sadowska była szesnasta, a Jacek Brzózka z JBG2 - 7.
komentarze