No Limited Elite 38. Test karbonowych kół wyścigowych .


Zestaw kół, jaki przekazała nam firma do sprawdzenia w warunkach bojowych już na pierwszy rzut oka zdradzał swoje przeznaczenie i w większości potwierdziły to kolejne przejechane kilometry w różnych konfiguracjach zarówno terenu, jak i typu treningu, czy warunków pogodowych.

Piasty:


Piasty Powerway R36 cechują się 3 ważnymi zaletami. Waga zestawu 291 g (206/85 g ) nawet na laiku musi robić wrażenie. Są w pełni zaopatrzone w łożyska ceramiczne, 4 sztuki z tyłu i 2 sztuki z przodu. Po początkowym „dotarciu” dużą frajdę sprawiało patrzenie na kręcące się niemal bez końca przednie koło rozpędzone podczas mycia i serwisowania roweru po treningu. Konstrukcja piast wymusza zamontowanie szprych o całkowicie prostej konstrukcji, z powodzeniem dla zwiększonej sztywności kół, co adekwatnie przekłada się na przesyłanie wydatkowanej mocy w szybkość jazdy.

Szprychy:

Tu dość odważnie, z zamysłem wniesienia na wysoki poziom zarówno aerodynamiki jak i sztywności producent postawił na rozwiązanie połączenia karbonu z rdzeniem z tytanu . „Łopatki” aero świetnie spełniają swoje zadanie, do momentu walki z mocnym bocznym wiatrem, gdzie w połączeniu z obręczami da się odczuć pewien dyskomfort w trakcji.

Obręcze:

To największa zaleta tych kół. Mimo profilu 38 mm UD który nie jest najniższy, oraz rozstawie 23 mm, producent świetnie połączył bardzo dobrą wagę ( 320g) z dużą sztywnością zarówno pionową, jak i boczną. Masa rotacji przy tej wadze pozwala na włożenie dużo mniejszego wysiłku w gwałtowne przyspieszenia, oraz daje spore pole do popisu podczas jazdy w górach. Coś kosztem czegoś, w odwrotnym kierunku, czyli w dół, będziemy musieli nieco bardziej „dokręcać” by utrzymać większą prędkość. Jednak nie sprawi to dużego kłopotu, koła wdzięcznie trzymają prędkość podczas stałej jazdy o równej mocy. Ma to również zastosowanie w terenie płaskim, np. podczas jazdy na czas.

Testowany zestaw był wyposażony w bardzo dobre jakościowo, jednak bardzo wąskie szytki (21mm) . Przy zastosowaniu ciśnienia w granicach 9 Bar bardzo usztywniły się pionowo koła i prowokowały wręcz do agresywnej jazdy, którą obręcze pokornie znosiły i niwelowały nierówności podłoża. W ramionach nie dało się odczuć zbyt dużej różnicy pomiędzy testowanym zestawem, a kołami, których używałem podczas treningów na oponach 25 mm. Małym minusem było wrażenie małej nadsterowności podczas skrętów, co jednak łatwo zniwelować dużo szerszą szytką przyklejoną do obręczy. Przy wykonywaniu krótkich interwałów o dużej mocy  na stromym podjeździe koła nie wykazywały utraty sztywności bocznej i pozwalały na szybkie przyspieszenie przekazując moc z korb czysto asfalt. Również hamowanie przy dużych prędkościach miło zaskoczyło, przy zastosowaniu dobrej jakości okładzin hamulcowych pewnej szwajcarskiej marki. Nie zabrakło też jazdy w deszczu. Tu niestety hamowanie przy obręczach z karbonu wymaga dużo większej uwagi i myślenia z wyprzedzeniem, co jednak charakteryzuje wszystkie koła z tego materiału. Małym zaskoczeniem było to, że koła nie nabrały wody na bardzo mokrej nawierzchni. To kolejny plus.

Żeby nie było jednak aż tak słodko, znalazłem również i minusy, które zapewne nie każdy uzna za wady tego produktu. Waga kompletu oscylująca w granicach 1300 g przy zastosowaniu szerokich szprych i nie najniższego przekroju stożka ma wpływ na utrzymanie stałego toru jazdy podczas jazdy przy bardzo silnym wietrze bocznym. Przedstawiciel firmy No Limted podczas rozmowy po testach wspomniał jednak o możliwości budowy kół z zastosowaniem obręczy z profilem U, co powinno znacząco poprawić aerodynamikę zarówno boczną, jak i czołową. Kolejną niedogodnością jest serwisowanie kół pod kątem naciągu szprych, czy ich ewentualnej wymiany. System mocowania szprych jest całkowicie schowany w obręczy, co zmusi do każdorazowego zrywania naklejonych szytek. Jak już wcześniej wspominałem, coś kosztem czegoś. Tu aerodynamika, kosztem niedogodności w serwisowaniu. Powyższy zestaw będzie zatem preferował ostrą jazdę w terenie pofałdowanym i płaskim, ale w dobrym stopniu zadowoli również rasowego climbera.

Miłym zaskoczeniem ze strony firmy może być podejście do klienta. Każdy jest traktowany indywidualnie, kontakt z przedstawicielem jest rzeczowy i przyjemny. Ponadto strona internetowa wyposażona jest również w konfigurator , który w wolnej chwili sprawia sporo przyjemności podczas budowy wymarzonego kompletu rasowych kół .

Cena kompletu wraz zaciskami, pokrowcami i okładzinami Swisstop wynosi 4699,00 zł

Okres gwarancyjny 2 lata.

Specyfikacja:

  • Koła szosowe -No Limited Elite 38
  • Rozmiar - 28
  • Rodzaj obręczy - szytka carbon
  • Wykończenie - UD
  • wysokość obręczy - 38mm
  • Ilość szprych przód/tył - 16/20
  • Piasty Shimano/sram /opcja campagnolo
  • Szerokość piast - 100/130
  • Szprychy - Carbon Aero
  • Waga kompletu - 1300 gram
  • Akcesoria do kół - zaciski , klocki hamulcowe , pokrowce
  • Limit Wagowy - 90kg
  • Kolor - grafit lub czerwono/białe

Ocena:

Wykonanie – 5

Waga – 5

Sztywność - 5

Właściwości jezdne – 4,5

Cena - 4,5

Strona producenta :

http://no-limited.pl/


o autorze

Piotr Szafraniec

Kolarz, kucharz, akrobata. Dwukrotny Mistrz Polski Dziennikarzy w kolarstwie szosowym.

komentarze

WiadomościWszystkie

GalerieWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl