InfoCrank test korby z pomiarem mocy

Przez prawie trzy miesiące mam okazję trenować (o ile pogoda na to pozwala), z korbą która wyposażona jest w pomiar mocy. InfoCrank bo jej poświęcony jest test, trafiła do mnie od wyłącznego dystrybutora na nasz kraj - firmę KOZZAK. Nie będę tutaj czarował do czasu, aż nie otrzymałem propozycji testu, tylko raz przeglądałem jakiś artykuł na zagranicznym portalu o produktach tej firmy. Zanim korba dotarła do mnie, dostałem pytanie „proszę napisać jaka specyfikacja korby jest potrzebna?” i tutaj miłe zaskoczenie. Mamy 3 długości ramion korb do wyboru: 170mm, 172,5mm oraz 175mm, tarcze także dobieramy 50/34 lub 52/36. Możemy dobrać pasujący do naszego aktualnego sprzętu wkład suportu, dostępnych jest wiele wariantów: BB30/PF30, OSBB, BB86, BSA English, te wszystkie cechy musimy określić składając zamówienie lub skontaktować się z importerem, który na pewno nam pomoże w konfiguracji!

Korba dotarła na drugi dzień po zamówieniu. Otrzymujemy ją ładnie zapakowaną, a mianowicie osobno dostajemy w ładnym pudełku same ramiona (które oddzielnie kosztują 5990,00zł) w osobnym opakowaniu same zębatki i taki kompletny zestaw kosztuje nas 6599,57zł, ale do tematu ceny wrócę w podsumowaniu. Opcją dodatkową dla osób nie mających odbiornika ANT+, jest możliwość zakupu licznika Navi2coach O-synce GPS Bike Komputer w cenie 820,00zł jego test niebawem na naszym portalu.

Z ramionami korby dodatkowo dostajemy czujnik ANT+ USB, HEX Key, oraz wszystkie niezbędne akcesoria w tym magnesy, aby korba prawidłowo pokazywała nam kadencję. W opakowaniu od ramion znajdziemy również cienkie podkładki wykonane z tworzywa sztucznego, które raczej będziemy musieli założyć. Ja korbę miałem w dwóch rowerach szosowych i zawsze była konieczność ich użycia. Pewnie wielu z Was pamięta takie podkładki, które dostawaliśmy do rowerów MTB przy zakupie korb XTR, dawano tam też instrukcje obsługi do jakiej szerokości mufy ramy ile i z której strony użyć podkładki. W moim zestawie InfoCrank brakowało takiej informacji.

Sam montaż korby raczej nie powinien nikomu sprawić nikomu większego problemu, jeśli ktoś ma podstawową wiedzę z zakresu m.in. regulacji przerzutek i zamówił odpowiednią wersję ramion korby pod swój suport moim zdaniem nie będzie konieczna wizyta w serwisie (jedynie kwestia doboru wspominanych „dystansów”). Jeżeli już taka będzie konieczność to spokojnie na poczekaniu powinien serwisant dokonać wymiany korby.

Korba już zamontowana  w ramie to i czas na sparowanie naszego pomiaru mocy z komputerkiem jaki używamy. Ja próbowałem parować z dwoma komputerkami rowerowymi Navi2coach O-synce oraz Garmin Edge 500 i na żadnym z wymienianych urządzeń nie było najmniejszych problemów z połączniem. Jeżeli, ktoś będzie miał problem z podłączeniem korby do odbiornika GPS i zastanawia się czy jego pomiar mocy „żyje” to przy pierwszym zakręceniem korbą diody w ramionach zaczynają migać.

Czas na pierwszą jazdę…

Tutaj najwyższy czas wspomnieć o wadze, a mianowicie po  wymianie korby z Shimano Ultegra na InfoCrank czuć dużo większą sztywność, ale i też nasz rower przybrał na wadze…  To za sprawą masy całego zestawu 850 gram wykonanego z aluminium 6061 . Nasz kolega redakcyjny Szymon Barczyk podczas targów Eurobike 2015 zapytał konstruktora InfoCrank dlaczego tyle waży ta korba!?

„Korba InfoCrank została stworzona z myślą, aby była najbardziej dokładnym urządzeniem do pomiaru mocy dostępnym na rynku. Nawet po kilku latach użytkowania dokładność ma być taka sama jak po wyjęciu z pudełka, a żeby tak było, nie można było użyć lekkich materiałów, które zazwyczaj z biegiem czasu tracą na sztywności.”

Mnie to przekonuje, bo większość moich startów odbywa się na rowerze MTB, a rower szosowy służy głównie do treningów, choć znalazłem rowery szosowe ważące poniżej 7kg z tą korbą. Z informacji, które udało mi się uzyskać przez półtora roku testów tej korby na razie nie było jakichkolwiek reklamacji. Jeżeli faktycznie tak jest, to super rozwiązanie. Gdyby korba zaczęła sprawiać jakieś problemy to czas naprawy wynosi 7-10dni roboczych .

Moje odczucia z użytkowania – nie ma do czego się przyczepić, wymieniać baterie i trenować! Tak mógłbym zakończyć test. Porównywałem wskazania z moją piastą power tap, która ma już 5lat i wskazania średnie po ponad 3h treningu były niemal identyczne (średnie waty i kadencja różniły się o 1 wat-obrót), jedyne odnosiłem wrażenie jakby InfoCrank szybciej reagował na przyśpieszenia.

To co mi również przypadło do gustu, to brak konieczności kalibracji przed każdym treningiem, to fajne rozwiązanie dla zapominalskich ;). Oczywiście nasza korba wysyła informację jaki procent naszej mocy jest przekazywany na prawe/lewe ramię. Dla mnie były to bardzo ciekawe informacje i tutaj mam trochę do poprawy, aby równo rozkładać moc. Na przyśpieszenia również korba reaguje tak jak trzeba, nie ma takich sytuacji gdy robimy sprint, a tu na liczniku 220wat.

Korba była używana była w zakresie temperatur od -1 – 15’C zarówno w słońcu jak i deszczu, nic nie zakłócało jej działania. Jeżeli chodzi o sposób pomiarów to w każdym ramieniu są 4 tensometry, korba przy kadencji powyżej 60-ciu obrotów wykonuje 256 pomiarów na sekundę. Dane techniczne robią wrażenie jedynie co ją ogranicza w przesyle danych to szybkość transmisji danych nadajnika ANT+.

Oceny:

  • Wykonanie: 4,5
  • Działanie: 5
  • Waga: Jeżeli korba ma wytrzymać kilka lat bez utraty parametrów pomiarowych to moja ocena 5, ale to też ma związek z tym iż rower szosowy służy mi głównie do treningów.
  • Cena: 4

Dystrybutorem marki InfoCrank w Polsce jest firma Kozzak Bike Shop .


o autorze

Mateusz Zoń

Od 1999 roku wyczynowo uprawia kolarstwo górskie, wielokrotnie stawał na najwyższych stopniach podium prestiżowych zawodów, także poza granicami kraju. 


komentarze

WiadomościWszystkie

GalerieWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl