Sukces drużyny Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team w Pucharze Polski XCM w Bielawie
W ubiegły weekend, w Bielawie, w województwie dolnośląskim, odbyły się zawody z cyklu Bike Maraton, w których wzięli udział członkowie ekipy Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team. Michalina Ziółkowska z czasem: 03:48:56 zajęła I miejsce wśród kobiet, zdobywając tym samym tytułowe trofeum – Puchar Polski XCM. W rywalizacji wzięli udział również panowie – Michał Ficek, który uplasował się na IV pozycji z czasem: 03:18:53 oraz Bogdan Czarnota, który zajął V miejsce z czasem: 03:21:18. Cała trójka rywalizowała na dystansie GIGA – 72 km z przewyższeniami na poziomie 2400 m. Zespół Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team wygrał również obie klasyfikacje drużynowe: sportową i open.
Zawodnicy biorący udział w Bike Maratonie mieli do wyboru trzy trasy: MINI, MEGA i GIGA. Trasa MINI miała dystans 26 km z przewyższeniami na poziomie 900 m, trasa MEGA to odcinek o długości 51 km z przewyższeniami na poziomie 1700 m oraz trasa GIGA o długości 72 km, na której rywalizowali członkowie zespołu Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team – Michalina Ziółkowska, Michał Ficek i Bogdan Czarnota. O tym jak oceniają swój występ w zawodach dowiecie się z ich relacji poniżej.
Michalina Ziółkowska
- Bike Maraton ze startem w Bielawie to jedna z moich ulubionych edycji tego cyklu ze względu na wymagającą trasę. Pełen korzeni podjazd na Kalenice, kamienisty szlak na Wielką Sowę i kilka innych ciekawych odcinków pozwalają cieszyć się prawdziwą jazdą MTB. Dziś, dodatkowo na dystansie GIGA, mieliśmy Puchar Polski w Maratonie, co podwyższyło rangę imprez. Największą niespodziankę na trasie ufundowała nam jednak kapryśna pogoda. Burza i ogromny opad deszczu sprawiły, że druga runda na dystansie GIGA była jeszcze ciekawsza niż pierwsza. Na podjeździe na Sowę z góry spływał strumień, leśne ścieżki mocno nasiąknęły wodą stając się grząskie i błotniste, a na kamienistych zjazdach zrobiło się bardzo ślisko. Wyścig zaczęłam mocno, na podjazdach starałam się trzymać dobre tempo. Taka jazda pozwoliła mi na to, aby zwyciężyć wśród kobiet z czego się bardzo cieszę.
Michał Ficek
- Bike Maraton w Bielawie to druga edycja cyklu Macieja Grabka, w ramach której dodatkowo rozegrana została edycja Pucharu Polski w XCM. Obstawa jak zwykle w przypadku takich imprezach była wyborowa, a nazwisk wszystkich liczących się na krajowym podwórku kolarzy MTB stojących w pierwszym sektorze nie sposób wymienić jednym tchem. Pierwsza połowa wyścigu przebiegała pod znakiem żaru lejącego się z nieba, potem sytuacja "delikatnie" się odmieniła i zaserwowała zawodnikom burzę z piorunami i ulewę, która zdecydowanie uatrakcyjniła rywalizację. Osobiście od startu czułem się bardzo dobrze i jechałem w pierwszej grupie razem z Darkiem Batkiem oraz Adrianem Brzózką i Mariuszem Michałkiem z JBG-2. Tempo było jednak dla mnie minimalnie za szybkie i jeszcze przed półmetkiem odpadłem i samotnie kontynuowałem równą jazdę. W międzyczasie podczas podjazdu pod Wielką Sową przemknął koło mnie Piotr Kurczab (SGR Srebrna Góra) - późniejszy zwycięzca wyścigu. Do tego momentu byłem pewny, że kamienisty podjazd pokonuję dość sprawnie, ale to co Piotrek wyprawiał tam na pełnym gazie wzbudza ogromny szacunek. Mniej więcej po dwóch godzinach jazdy na trasie rozpętała się potężna burza. Jazda w całkowicie mokrych ciuchach, nagły spadek temperatury i praktycznie zerowa widoczność przez zalegające w oczach błoto nie były niczym przyjemnym. Sytuacja na trasie delikatnie się odwróciła - wyprzedzili mnie Wojtek Halejak i Bartek Janowski. Bartek cały czas znajdował się w zasięgu mojego wzroku, jednak do mety nie zdołałem nadrobić niewielkiej straty. Początkowo jadąca na czele trójka zawodników pogubiła trasę, przez co udało mi się wskoczyć na 4 miejsce OPEN (zarówno wśród zawodników PP jak i wszystkich pozostałych). Biorąc pod uwagę obsadę wyścigu, nie mogę być niezadowolony.
Bogdan Czarnota
- Kolejny weekend z upałami. Tym razem startowałem w Pucharze Polski XCM w Bielawie. Generalnie na starcie cała Polska czołówka. Trasa była urozmaicona, bardzo dużo odcinków było poprowadzonych po skałach, kamieniach i korzeniach, co było bardzo wymagające, a po burzy która się rozpętała w połowie wyścigu zrobiło się bardzo ślisko. Ja akurat lubię takie warunki. Po ponad 3 godzinach walki, wyścig w Pucharze Polski zakończyłem na 4 miejscu.
komentarze