Scott Foil - nowe narzędzie do walki z czasem

Ramy serii Foil od bliska 15 lat znane są ze swoich niewątpliwych własności jakimi są niewątpliwie sztywność, niska waga oraz doskonała aerodynamika. W najnowszej odsłonie Scott oprócz poprawy tychże elementów poprawił wydaje się w ostatnich latach cechę najbardziej pożądanej czyli komfort jazdy. Waga nowej ramy wraz ze wszystkimi śrubami, podkładami oraz widelcem wynosi 1295g (w rozmiarze L/56). Jest to zatem o 70g mniej niż wersja obecna.

Rama w nowej odsłonie przeszła gruntowną przebudowę. Można pokusić się nawet o stwierdzenie, że ze starego Foila została tylko nazwa. Przejdźmy zatem do szczegółów. Pierwszym z nich jest zespół kierownicy. O ile w obecnej wersji zastosowana została jedynie aerodynamiczna kierownica to w wersji przyszłorocznej zespół ten będzie tworzył jedną spójną całość. Otwór do zamocowania sterów został przeprojektowany tak, żeby pomieścił specjalną nakładkę z tworzywa sztucznego, która jest swego rodzaju gniazdem pod podkładki dystansowe pod mostkiem. Tak, podkładki dystansowe także mają specjalny, bardziej aerodynamiczny kształt. Są także naturalnym przedłużeniem linii mostka. Dzięki takiemu zabiegowi cały zespół zyskał zarówno na aerodynamice jak i moim osobistym zdaniem na wyglądzie.

W nowej odsłonie ramy zmianie uległ także sposób mocowania jak położenia hamulców. Po pierwsze rama będzie przystosowana tylko do montażu hamulców zgodnych z systemem dual mount (nie przewidziano opcji klasycznej na jedną śrubę) oraz po drugie tylny hamulec powędrował z okolicy zacisku sztycy w pod mufę suportu. Zastosowanie hamulców dual mount przyczyniło się do zwiększenia siły hamowania, natomiast przeniesienie tylnego hamulca poprawiła własności aerodynamiczne, ponieważ w okolicach zacisku sztycy powietrze może opływać rower w sposób bardziej linearny czyli bez większych zawirowań.

Przeniesienie tylnego hamulca w okolice suportu miało jeszcze jeden zasadniczy cel mianowicie poprawę komfortu. W modelu przyszłorocznym góra rura tylnego trójkąta jest dużo cieńsza oraz elastyczniejsza. Ponadto jej punkt styku z rurą podsiodłową jest dużo niżej niż w wersji obecnej. Dzięki takiemu zabiegowi  rura podsiodłowa może się wyginać w kształt banana (wraz z górną rurą tylnego trójkąta oraz górną rurą przedniego trójkąta ) pozwalając na ruch sztycy oraz siodełka w płaszczyźnie pród - tył. Rama działa zatem jak swego rodzaju softtail.

Także system mocowania sztycy przeszedł gruntowną zmianę. Klasyczną obejmę sztycy zastąpiono popularnym ostatnio mocowaniem działającym na zasadzie klina rozporowego umieszczonego w ramie. Takie rozwiązanie osobiście bardziej mi się podoba ze względów estetycznych. Przeprojektowana została także główka ramy oraz widelec. W modelu przyszłorocznym tylna krzywizna widelca przechodzi łagodnie w krzywiznę dolnej rury przedniego trójkąta. Taki wygląd jest z jednej strony bardziej estetyczny oraz "czysty estetycznie" a z drugiej ważniejszej strony redukuje zawirowania powietrza w okolicy dolnego łożyska sterów.

Ciekawostką jest także fakt, iż przewody wchodzą do ramy nie klasycznie, czyli po bokach główki sterowej lecz od góry do dolnej rury przedniego trójkąta. Takie rozwiązanie zastosowano z trzech powodów:

  • Wejście przewodów od góry jest korzystniejsze ze względu na aerodynamikę ponieważ rejon główki sterowej jest bardziej opływowy.
  • Zastosowanie tylko jednego otworu w razie zmiany konfiguracji roweru wymaga wymiany tylko jednej zaślepki.
  • Brak wielu otworów w zarówno w dolnej rurze przedniego trójkąta jak i główce sterowej jest korzystniejszy pod względem wytrzymałościowym, ponieważ wszelkie otwory osłabiają strukturę oraz obniżają wytrzymałość (zwłaszcza, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że ścianki ramy wykonane są z bardzo cienkiej skorupy z włókna węglowego.

Rama wyposażona została także w zintegrowaną oraz demontowalną osłonę zapobiegającą spadnięciu łańcucha.

Nowy Foil dostępny będzie w pięciu konfiguracjach sprzętowych:


o autorze

Szymon Barczyk

komentarze

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl