Giro d'Italia: 8. etap dla Benata Intxausti Elorriagi

Bask Benat Intxausti Elorriaga z grupy Movistar zwyciężył na ósmym etapie Giro d'Italia. Pozycję lidera obronił piąty na mecie Hiszpan Alberto Contador (Tinkoff-Saxo). Aktywny na górskiej trasie był Przemysław Niemiec (Lampre-Merida), który długo był wirtualnym liderem wyścigu.

W sobotnie popołudnie kolarzy czekało 186 kilometrów na trasie z Fiuggi do Campitello Matese. Wielkie emocje zapowiadała szczególnie końcówka trasy, gdyż na metę prowadził podjazd o długości powyżej 12 kilometrów i średnim nachyleniu 6,9 procent. Zapowiadało to nie tylko ciekawą walkę o etapowe zwycięstwo, ale również interesujący pojedynek pomiędzy broniącym różowej koszulki i poobijanym po czwartkowej kraksie Alberto Contadorem, a rywalami chętnymi do pozbawienia Hiszpana pozycji lidera. Bardzo interesująco zrobiło się już jednak tuż po starcie. Spore zamieszanie spowodowały bowiem nie tylko wczesne próby ataków, ale również mocno padający deszcz. Z tego właśnie powodu przez kilka minut w głównej grupie brakowało lidera wyścigu, który dopiero z pomocą kolegów z teamu Tinkoff-Saxo opanował sytuację.

Polscy kibice kolarstwa po raz kolejny podczas tegorocznego Giro d'Italia z zainteresowaniem mogli obserwować poczynania kolarzy grupy CCC Sprandi Polkowice. W sobotę aktywny był Białorusin Branislau Samoilau. Świetnie radził sobie również Przemysław Niemeic z Lampre-Merida. Obaj przez wiele kilometrów jechali w liczącej około dziesięciu kolarzy grupie, która ścigała czołówkę, w której najlepiej prezentował się Holender Steven Kruijswijk z grupy Belkin. Dzięki aktywnej jeździe polski zawodnik na trasie etapu został nawet wirtualnym liderem wyścigu i po cichu można było się zacząć zastanawiać, czy nie będzie to bardzo radosny dzień dla fanów kolarstwa w naszym kraju. Tak się jednak nie stało. Jeszcze przed finałowym podjazdem przewaga uciekinierów zmalała poniżej pięciu minut, co pozbawiało szans Przemysława Niemca na założenie różowej koszulki. Polak z każdym kilometrem wspinaczki niestety tracił również tempo do samotnie prowadzącego Kruijswijka i na około pięć kilometrów przed metą został wyprzedzony przez grupę liderów. Ostatecznie przyjechał na metę na 33. pozycji. Na ostatnich kilometrach walka toczyła się w dwóch wymiarach. Bardzo zmęczonego Kruiswijka wyprzedził Bask Benat Intxausti Elorriaga, który samotnie popędził po etapowe zwycięstwo. Za jego plecami jechała grupka z liderami, od której odskoczył Hiszpan Mikel Landa z Astany, który zajmował ósme miejsce w klasyfikacji generalnej. Ataków próbował również lider Astany i drugi w generalce Fabiu Aru, jednak Contador, chociaż w sobotę koncentrował się on tylko na pilnowaniu koła najgroźniejszych rywali, nie dał zgubić się na finałowym podjeździe. Z etapowego zwycięstwa cieszył się zatem Benat Intxausti Elorriaga (Movistar), drugie miejsce zajął Mikel Landa (Astana), a trzeci przyjechał Szwajcar Sebastien Reichenbach (IAM Cycling). Alberto Contador (Tinkoff Saxo) zajął piąte miejsce i utrzymał pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. W niedzielę kolarze rywalizować będą na liczącej 215 kilometrów trasie z Benevento do San Giorgio del Sannio. Podobnie jak w sobotę, także profil trasy dziewiątego etapu faworyzować będzie specjalistów od jazdy po górach.


o autorze

Jarosław Lesisz

Z wykształcenia polonista, z zamiłowania fan dwóch kółek i wszystkiego związanego ze sprzętem rowerowym. Współzałożyciel oraz redaktor kultowego bikepl.com, twórca największego (jak na tamte czasy) forum rowerowego.

komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl