Kwiatkowski zwycięzcą 50. Amstel Gold Race
Tydzień Ardeńskich klasyków rozpoczął się fenomenalnie dla Michała Kwiatkowskiego (Etixx-Quick Step). Polak jadący w tęczowej koszulce Mistrza Świata sięgnął po swoje pierwsze zwycięstwo w tym roku, zdejmując klątwę drugich miejsc lub słabej formy Mistrzów.Na kilka dni przed Amstel Gold Race Kwiatkowski zapowiadał, że wyciągnął wnioski z zeszłego roku, gdzie za wcześnie zaczął mocną jazdę, efektem czego brakło mu sił w końcówce. Ardeny to był główny cel na wiosnę kolarza Etixxu.
fot.: TDWSport/Etixx - Quick - Step
50 edycja piwnego wyścigu charakteryzowała się 258km w czasie których peleton zmagał się z 34 podjazdami. Ucieczka zawiązała się już 25 km po starcie, w skład której wchodzili: Laurens De Vreese (Astana), Jan Polanc (Lampre-Merida), Timo Roosen (LottoNL Jumbo), Linus Gerdemann (Cult Energy), Johann Van Zyl (MTN Qubeka) i Mike Terpstra (Roompot) i uzyskała około 11 minut przewagi.
W peletonie widoczni byli kolarze CCC Sprandi, których liderami byli będący ostatnio w niesamowitej formie Maciej Paterski i Davide Rebellin. Później pracę na czele peletonu przejęły teamy BMC z Movistarem i Oricą. Nadmiarem energii i chęcią ugrania dobrej lokaty wykazywał się Vincenzo Nibali (Astana), jednak nie bardzo mu szło znalezienie sobie kompana.
fot.: CCC Sport.pl | Kolarze fb
Michał Kwiatkowski trzymał się czujnie przodu peletonu, obok niego jechał pracujący na sukces Mistrza Świata Tony Martin. Końcową rundę podjazdu na Cauberg zaczął kolarz BMC Ben Hermans, do którego szybko doskoczył mocny w tym sezonie Paterski. Dwójka jednak nie odjechała za daleko, gdyż zaczepna akcja Hermansa miała być tylko przetarciem dla Philippe'a Gilberta, za którym z kolei ruszył Michael Matthews (Orica Green Edge). Do tej mocniejszej grupki próbował dojechać "Kwiato", jednak zabrakło mu pary w nogach.
Zaczęło się robić naprawdę nerwowo u Polskiego kibica, zwłaszcza gdy na wypłaszczeniu z koła Kwiatkowskiego wyjechał Alejandro Valverde (Movistar) i dołączył do Gilberta i Matthewsa.
Na szczęście z "pomocą" Kwiatkowskiemu ruszył Caruso (Katiusza), grupka faworytów w większej grupie zmierzała do mety, gdzie perfekcyjnie zafiniszował Michał Kwiatkowski z około 10 pozycji na 1, tuż przez Valverde i Matthewsem. W tej grupie był również Maciej Paterski, który zameldował się na 9 pozycji. Dwóch Polaków w ardeńskim klasyku to jest naprawdę świetny wynik!
Pozostali Polacy zameldowali się na następujących miejscach:
81. Marek Rutkiewicz (CCC Sprandi)
90. Bartłomiej Matysiak (CCC Sprandi)
97. Michał Gołaś (Etixx - Quick Step)
118. Jarosław Marycz (CCC Sprandi)
komentarze