Jak to jest za granicą?
Ścigania w Premanturze dzień drugi za nami – część z nas wróciła już z Chorwacji, część została aby dalej trenować i podziwiać krajobrazy jak z obrazka. Wróćmy jednak do niedzieli – XCM Rocky Trails Maraton – możemy być dumni z naszej reprezentacji! Cudownie było słyszeć słowa prowadzącego, że zarówno w XCO jak i XCM na podium obok Czechów królowali… Polacy! Wracamy do domów z kwiatami i medalami.
W wyścigu Elity kobiet nie miała sobie równych Aleksandra Dawidowicz (SGR Racing Team Srebrna Góra). Michalina Ziółkowska (Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team) nie pozwoliła jej jednak samotnie stanąć na podium – wywalczyła srebro, pokonując groźną rywalkę z Czech – Jitke Skarnitzlova.
Pochwalić się może także Bogdan Czarnota (Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team), który w wyścigu Elity mężczyzn zajął bardzo wysokie, 5 miejsce, przegrywając jedynie o 1 sekundę z Janem Rajchartem. Zwyciężył Jaroslav Kulhavy, przed Pavlem Boudnym, Vito Buono i Matousem Ulmanem. Niestety z trasy musiał zejść Piotr Kurczab, którego od soboty pech nie chciał opuścić.
Bogdan zapytany o podsumowanie wyjazdu mówi: W Chorwacji byłem po raz trzeci. Za każdym razem trasy maratonu jaki i xc są zmieniane i za każdym razem są bardzo ciekawe oraz wymagające. Trasa xc wymaga bardzo dobrego przygotowania fizycznego oraz technicznego aby móc sobie na niej dobrze poradzić. Największym jednak utrudnieniem są kamienie leżące na każdym odcinku trasy na których trzeba bardzo uważać, aby nie przeciąć opony, dodatkowo wybijają z rytmu co daje się odczuć nawet podczas spokojnej jazdy. Organizacja XCO jak i XCM jest na bardzo wysokim poziomie. Ludzie, którzy są odpowiedzialni za organizację są bardo sympatyczni oraz obeznani. Jeśli tylko będzie okazja, za rok tam wracam!
Do kompletu, medal dorzucił Michał Ficek (Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team) zaliczając bardzo udaną inaugurację zagranicznego ścigania – Michał po samotnej jeździe przez niemalże całą trasę maratonu (66 km) wywalczył 10 miejsce open i 1 w kategorii Sport!
„W tym sezonie najprawdopodobniej nie będę wyrabiał licencji PZKol, dlatego zdecydowałem się na start w kategorii Sport. Podczas sobotniego wyścigu XCO walczyłem o pierwsze miejsce z zawodnikiem z Włoch, jednak przeszkodził mi defekt tylnej opony, ale ostatecznie wyścig udało się ukończyć na drugiej pozycji, z czego jestem w miarę zadowolony. Niedziela to już maraton na trzech rundach po rezerwacie Kamenjak. Ze względu na delikatne pomylenie trasy (nieznajomość rundy...) i błędy techniczne dość szybko straciłem kontakt z czołówką (z Mistrzem Świata w XCM Jaroslavem Kulhavym na czele). Kolejne dwie rundy jechałem już zdecydowanie płynniej i szybciej - dzięki temu udało mi się wygrać w kategorii i zmieścić w dziesiątce OPEN. Cały wyjazd zaliczam do bardzo udanych - solidnie potrenowałem i sprawdziłem swoją dyspozycję, a towarzystwo teamowe, pogoda, oprawa zawodów i niesamowite tereny pozytywnie naładowały moje baterie na początek nowego sezonu”
Gratulujemy "naszym" i trzymamy kciuki za kolejne występy!
komentarze