Extralite jest marką znaną każdemu fanowi lajtowania swoich dwóch kółek. No cóż, w tym są specjalistami i tego im nie można odmówić. Jeśli myślałeś kiedyś o zrzuceniu zbędnego balastu ze swojego roweru, to pierwsze kroki skieruj tam. Jeśli po obejrzeniu cen i podaniu soli trzeźwiących doszedłeś do siebie, to dobrze. Jest jeszcze nadzieja, że nie wpadniesz w rowerową anoreksję :)

Dla tych jednak którym to się już zdarzyło (w tym mnie, choć akurat tego po mnie nie widać, raczej jest odwrotnie) przedstawiam nowość w ofercie Extralite. Jest to nowy mostek serii UltraStem OC,przeznaczony do MTB, który bije kolejne rekordy wagowe, zawieszając poprzeczkę na wysokości 78g.

No jasne, można powiedzieć, są mostki ktore moją 6 z przodu. Tak ale jak to bywa z produktami Włochów, ten jest z alu. Nie mogłem się powstrzymać, żeby nie porównać nowego modelu ze starym, który przecież kotwicą nie był i ważył 85g (przy długości 90mm). Znaczących zmian nie dostrzegłem, ale kilka jest. To co widać od razu, to odlajtowane mocowanie kierownicy, które w nowym modelu jest bardziej powycinane. No tak, tu można było kilka gram zrzucić, ale żeby aż 7 ?! Szukam dalej i widzę zmienione gniazda śrub, delikatnie ale jednak, ale to nie wszystko. Śruby także są inne.

Zamiast imbusów, mamy Torx T20, oczywiście z tytanu. Ze zdjęć jakie udało mi się znaleźć, nie udało mi się więcej wyłowić, ale fakt jest faktem - 78g ustanawia nowy rekord w aluminiowych mostkach MTB. Czekamy na wersję UL... Powinno być jeszcze lżej... dla kieszeni też.