Nie sposób obejść targów w 1 dzień, no chyba że po łebkach. Nie o to jednak chodzi. Trzeba się zatrzymać, pogadać, przyjrzeć się co nowego przygotowano na kolejny sezon. A jest tego naprawdę dużo, zarówno w kwestii nowości sprzętowych jak i firm które na Eurobike pokazały się po raz pierwszy. Tak czy owak z aparatem w ręku dzielnie przemierzałem kolejne hale wyławiając co ciekawsze perełki. Oto kilka z nich. Jako lightmaniak sprzętowy nie mogłem odpuścić wizyty na stoisku THM Carbones, gdzie czekała nowa wersji Claviculi M3.

W chwili obecnej jest to model wyłącznie na szosę ale za to z jakimi bajerami… Najważniejsze cechy nowego obojczyka to takie, że pająk jest osobnym elementem i dzięki temu można mocować do korby blaty compact 110, standard 120 i … czujnik SRM. O szczegółach technicznych nowej korby napiszemy za jakiś czas. Na razie podam tylko że jest dobra i prawie dobra wiadomość - prawie dobra to ta że korba przytyła o jakieś 25g, właśnie ze względu na wymienność pająka. Dobra to taka, że jej cena schudła o jakieś 200 euro. Zapowiedź świeżości była także na soisku German Answer.

Projekt amortyzatora o wadze poniżej kilograma nie został zarzucony w świecie prototypów, ale jego odsłonę możemy spodziewać się gdzieś w połowie przyszłego roku. Konstrukcja oczywiście pantografowa, ale postanowiono przeprojektować pewne elementy, głównie ze względu na ekonomikę - wersja prototypowa była bowiem droższa niż bardzo droga…
Tune czarował swoich gości nową korbą, o której pisaliśmy już wcześniej oraz nowym mostkiem. Powstrzymując nieuchronny ślinotok na jego widok, pstryknąłem kilka zdjęć i poszedłem dalej.

Znalazłem gratkę dla prawdziwych maniaków sprzętowych - gra w szachy a zamiast figur - stery. Raczej się kupić tego nie dało, ale jest to podpowiedz co można zrobić z zużytymi sterami :)

Na stoisku Nicolai też znalazłem coś nowego - rower z e-boxxerm, czyli grawitacyjna kotwica wyposażona w napęd elektryczny oraz coś takiego małego na małych kółkach ale za to z pełną amortyzacją.

Na stoisku Solida i Reverse dużo nowych zabawek - można było obejrzeć, a jak ktoś chciał i pomacać nowe kiery i sztyce Reverse, w nowych odmianach kolorystycznych z polerowanym antylogo oraz przyjrzeć się nowemu modeli fulla dla fanów AM.

Ubaw po pachy mieliśmy za sprawą duńczyków z firmy Jakkay. Firma ta bowiem specjalizuje się w bardzo nietypowych kaskach - są to orzeszki jakie możemy często spotkać na dropach a na nich bardzo nietypowe pokrycia - czapki, kapelusze, futerka - czego dusza zapragnie… Firma wychodzi z założenia że są ludzie którzy głupio czują się w typowych kaskach rowerowych, a wiedzą że jeździć bez to już szczyt głupoty - to właśnie dla nich przygotowano takie rozwiązanie. Jest jeszcze kilka ciekawostek dotyczących tych produktów ale o tym napiszę kiedy indziej.

Lecimy dalej i trafiamy na stoisko Van Nicholasa. A tam nowości całkiem sporo. Rama w topowym modelu Tuareg została zmieniona i posiada teraz główkę o zmiennej średnicy oraz nowe mocowanie tylnego trójkąta do rury podsiodłowej. Wszystkie modele mają teraz hydroformowane rury, co jest ewenementem w klasie modeli zbudowanych z tytanu.

Jednak największą nowością jest full tytanowy susspension Valkyr. Bardzo atrakcyjnie prezentowała się też szosówka, o pięknie modelowanych tytanowych rurach. To są prawdziwe rowerowe cacka.

Kolej na Shimano, a tam oczywiście nowy XTR. Nie mogłem odmówić sobie wypróbowania nowej grupy na wszystkie możliwe sposoby. Promowana była także grupa Steps, czyli patent na rower elektryczny w wykonaniu Shimano.

Kolejna ciekawostka dla fanów mocnych wrażeń w wersji elektrycznej to M55 z kraju czardasza, który nareszcie wyszedł z fazy prototypu, a jego szóstą w sumie odsłonę można było obejrzeć i jak ktoś się czuł na siłach podnieść - 45 kg wagi ale podobno daje radę. Jak się da zaproszę ich do Polski i będziemy testować tego bika na naszych stokach…

Szybki przelot przez stoisko New Ultimate by zobaczyć korbę z pomiarem mocy SRM i lecimy dalej.

Ciąg dalszy następnym razem bo wracamy znowu na targi…

Galerię zdjęć z drugiego dnia na targach znajdziesz tutaj.