Ekstremalna sobota - Istebna i Myślenice zapraszają
Od kilku lat równie wielkim pewnikiem jak fakt, że Ziemia obiega słońce jest to, że zakończenie cyklu Powerade Volvo MTB Marathon nastąpi u progu jesieni w Istebnej. W tym roku beskidzka wieś u styku trzech granic gości kolarzy górskich już po raz dziewiąty, zaś areną finału cyklu została po raz 7-dmy i 5-ty z rzędu. To naprawdę wielki zasczyt i wyróżnienie, na które Istebna w pełni zasłużyła.
Wspomnienia finałów rozegranych na szlakach pogranicza czesko-słowacko-polskiego stanowia kanwę wielu zimowych wspomnień i opowieści. Stanowią pożywkę dla kolejnych miesięcy i siłę treningów i poświęceń w zimowym okresie.
Już w najbliższą sobotę oficjalnie zamkniemy kolejny sezon zmagań z prawdziwymi maratonami MTB. Istebna od połowy dekady zapewnia to wszystko co najlepsze w Beskidach, a do tego "tfu tfu" piękno szlaków możemy podziwiać u progu jesieni w akompaniamencie zniżającego się słońca.
Lepsze wrogiem dobrego, zatem tegoroczną trasę poddajemy wyłącznie nieznacznym modyfikacjom. Zasadnicza pętla mega przez Połom, Stecówkę, Ganczorkę, Ochodzitą, Słowację, Trzycatek pozostaje bez zmian. Odmianę szykujemy dla uczestników mini, którzy to pokonają (podobnie jak uczestnicy giga) urozmaicony, zróżnicowany podjazd przez Wilcze i Olecki na Stożek z kulminacyjnym odcinkiem selektywnego szlaku niebieskiego. Dalsza część mini i dodatkowa pętla giga przekroczą grzbiet, by eksplorować czeskie ścieżki i trawersy masywu Stożka i Kiczorów, by ponownie zawitać do Polski i doliną Olzy zaprowadzić kolarzy do mety przy amfiteatrze. Oczywiście o pominięciu kultowych, widowiskowych niczym Alto de L'Angliru, korzonków mowy być nie może.
A na deser oczywiście obfita tombola i świętowanie sukcesów mniejszych i większych w doborowym gronie i atmosferze Karczmy po Zbóju.
Nie wątpimy, że nikogo z Was nie zabraknie. Trasy gwarantujemy my, pogodę szczęście, a atmosferę Wy – drodzy uczestnicy. Do zobaczenia.
Z kolei fanatycy rowerów o większych skokach, z ktorych większość uzbrojona "po zęby" przyjedzie stoczyć ostatni w tym sezonie pojedynek na pięciu odcinkach specjalnych, jakie przygotowali organizatorzy Enduro Trophy. W tym właśnie dniu odbędzie się finałowa edycja Enduro Trophy w sezonie 2013. Tym razem postanowiliśmy zaryzykować i na wielki finał wybraliśmy zupełnie nową miejscówkę na mapie Enduro Trophy - ale doskonale znaną w świecie rowerowym - Myślenice.
Trasę zawodów jak zwykle stanowić będą najlepsze znakowane i nieznakowane szlaki w okolicy, podzielone na pięć odcinków specjalnych. Zjazdy zapewnią sporo adrenaliny i solidny zastrzyk endorfin, a podjazdy... no cóż, podjazdy zapewnią krew, pot i łzy. Wszystko to okraszone będzie sosem złożonym z legendarnej już atmosfery panującej podczas ET i pięknych panoram rozpościerających się z góry Chełm.
Na koniec oczywiście wyniki, wreszcie okaże się kto został Mistrzem Enduro całego sezonu. Okaże się również, kto wylosuje nagrodę specjalną – ramę enduro z oferty Horizon Bikes. Czy Remik który w tym sezonie debiutuje w zawodach Enduro, zajmie wszystkie pierwsze miejsca w kategoriach zjazdowej, podjazdowej i enduro? Zobaczymy :)
Nasza redakcja zaprosiła również kilku świetnych zawodników MTB, rywalizacja nabierze więc jeszcze większych rumieńców niż do tej pory.
Nie może was tam zabraknąć, zapraszamy!
Partnerem finansowym imprezy jest Miasto i Gmina Myślenice.
komentarze