Rosenau 2013 - Handbikerzy rozpoczęli sezon

Do Rosenau dojechaliśmy w czwartek wieczorem. Humory dopisywały ale i pogoda również. Temperatura wieczorem ok. 5 stopni dawała dobry prognostyk na kolejne dni. W piątek ranek przywitał nas słoneczny i ciepły. Już w południe było ok. 15 stopni i ekipa zaczęła przygotowywać się do treningu. Lataliśmy w samych T-shirtach, a na trawie można było obejrzeć stokrotki - widok równie egzotyczny jak to co leży w Polsce o tej porze roku, a czego być już dawno nie powinno.

IMG_5856

Francuzi już w piątek świętują, wobec czego nie było większego sensu gdziekolwiek się ruszać, bo i tak wszystko pozamykane. Sprzęt sprawdzony, kolarze zjechali, był czas na rozmowy. Sobota jakby na złość. Niby nic wielkiego ale cały czas coś mokrego sączyło się z nieba i temperatura spadła do 4 stopni. Szybko zapakowaliśmy się i na start.

IMG_5854

Na miejscu ostatnie sprawdzenie bików, dopompowanie kółek i jazda na rozgrzewkę pod daszek. Ekipa zaczęła kręcić na rolkach, a ja udałem się na rekonesans.

IMG_5869

Traska prosta i płaska. Start/meta ulokowane w połowie dystansu. W jedną stronę dwa ronda i nawrót w drugą jedno i jeszcze kawałek gdzie trzeba było znowu nawrócić. W strefie startu zaczęli się gromadzić zawodnicy z grupy H2 - to oni pierwsi dziś wyjadą. Wśród nich nasz dwukrotny Mistrz Olimpijski Rafał Wilk oraz Arkadiusz Skrzypiński i Zbyszek Wandachowicz. Jest także obecny Mistrz Świata F
rancuz Joel Jeannot. To z nim przyjdzie toczyć największą walkę na trasie.

IMG_5909

Wystrzał i ruszyli. Pierwszy Francuz i zaraz za nim Rafał. Kolejne okrążenie nie przyniosło zmian. Francuz nie zamierzał sprzedać skóry i mocno rwał do przodu. Zresztą podzielenie peletonu na kilka mniejszych daje obraz co się tam działo.

IMG_5979

Dopiero na trzecim kółku zobaczyłem jak Rafał prowadzi. Rozmawiałem z trenerem kadry, który stwierdził że Rafał musi urwać Joela bo na sprinterskim finiszu może być ciężko. Próbował. Kilka razy. Nie udało się. Francuz jechał uczepiony jak rzep "wilczego" ogona :)

IMG_6131

Czekamy na ostatnią rundę. Dojeżdżają i przecieramy oczy ze zdumienia. Joel pierwszy ale nie widać Rafała. Przejechał obok nas na piątej pozycji. Na trzecim miejscu był Arek Skrzypiński. Co się stało? Odjechali a my kombinujemy. Niedługo po tym głowna grupa dojeżdża do mety i zaczyna się finisz. Na pierwszym miejscu Francuz Joel Jeannot, na drugim Niemiec Torsten Purschke a na trzecim Arek Skrzypiński. Rafał na piątym miejscu, Wandach na 10tej pozycji, a Igor Sikorski, dla którego był to debiut w światowym peletonie handbikerów przyjechał na 36 pozycji.

IMG_6238

Co się stało?

- Wyziębiłem się i odcięło mi prąd. Taką odpowiedź usłyszałem od naszego Mistrza, gdy była okazja na spokojnie porozmawiać. Cały czas jechałem z przodu i było nieźle, ale w pewnym momencie pokonała mnie temperatura.

Spoko. Pierwsze koty za płoty, a choć na wyścig przyjechała naprawdę spora ekipa ze świata, to wyścig nie był zaliczany ani do UCI ani do żadnej klasyfikacji pucharowej, więc nie ma powodów do rozpaczy.

IMG_6323

Potem wystartowały kobiety H2, a wśród nich najlepsza polska zawodniczka Renata Kałuża. Były duże szanse na zwycięstwo i sukces był, bo Renia przyjechała na trzecim miejscu. Większość dystansu przejechała na drugiej pozycji, jednak na finiszu to Claudia Schuler odskoczyła od naszej zawodniczki, na której się wiozła przez cały wyścig. No cóż taki sport. Następnym razem to Renia będzie się wiozła :)

IMG_6823

W grupie H3 kobiet swój debiut zaliczyła Kasia Goncerz, która ukończyła wyścig na szóstej pozycji, a w H2 startował Rafał Szumiec, który ukończył wyścig na 29 pozycji. Z kolei w H4 swój debiut zaliczył Tomek Walisiewicz. Wyścig ukończył na czwartej pozycji. 

IMG_6650

IMG_5952

Z Francji wyjeżdżamy połowicznie zadowoleni, ale przede wszystkim zmęczeni i zziębnięci. Nie wiemy co nas czeka…

Najpierw awaria samochodu ze sprzętem, która spowodowała sporą przymusową przerwę w trasie i załatwianie transportu alternatywnego dla części ekipy. Po kilkunastu godzinach docieramy do Polski a tam śnieżna nawałnica. W następnym roku nie będę tak szybko chował choinki. Zmienię tylko bombki na zajączki...

 


komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl