Korba Ciamillo Gravitas wychodzi na świat
Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że coś musiało pójść nie tak. Nowa korba choć znacząco lżejsza (poprzednia wersja ważyła 450g, nowa 390g) wygląda jednak zdecydowanie inaczej. Wiadomo że o gustach się nie dyskutuje, ale przyznam że poprzednia wersja podobała mi się zdecydowanie bardziej. Nowa wersja zamiast pojedynczego owalnego ramienia, posiada trzy pręty karbonowe umocowanie w wyciętych CNC aluminiowych gniazdach. Odnoszę wrażenie że pomimo dużej sztywności poziomej, sztywność skrętna jest wysoce dyskusyjna.
Sama oferta jest jednak dość ciekawa. Możemy zażyczyć sobie ramiona o dowolnej długości, możliwość współpracy z różnymi suportami, Q-Factor również na życzenie, podobnie jak wykończenia kolorystyczne. Pająk na wersję Compact lub Standard możemy już zmieniać sobie sami w zależności od potrzeb.
Waga jak wspomniałem 390g bez łożysk suportowych i koronek. Czy zatem udało jej się osiągnąć palmę pierwszeństwa w klasyfikacji wagowej? Nie - to miejsce nadal zarezerwowane jest dla Claviculi, które w wersji Compact waży 410g ale z suportem, a do tego stanowi wzór sztywności dla konkurencji (bez suportu waga Claviculi wynosi ok 346g). Korbie Ciamillo bliżej jest do Claviculi M3, która z pająkiem w rozmiarze Compact i łożyskami waży 450g. Wybór pozostawiam Wam...
Zanim nie ruszy produkcja, można korbę zamawiać w cenie 700 USD. Później cena wynosić będzie 1100 Waszyngtonów. Jeśli więc widok tego produktu poruszył Twoje serce do głębi, to nie czekaj…
Możesz również zamówić set korby wraz z hamulcami za "jedyne" 1275 USD.
A Tobie która korba bardziej się podoba?
komentarze