AZS MTB Cup - Mocna obsada we Wrocławiu
Zeszłoroczna edycja AZS MTB CUP we Wrocławiu pokazała wielki potencjał wzgórza, nazywanego przez miejscowych "Kilimandżaro". Strome podjazdy, trudne technicznie zjazdy, a miejscami wąskie i szybkie single. To idealne miejsce do przeprowadzenia zawodów kolarskich w olimpijskiej formule cross-country. Te elementy pozwoliły na wyznaczenie jeszcze ciekawszej pętli, której autorami byli Mateusz Madej i Dariusz Poroś. Dodając do tego pulę nagród o wartości ponad 12 tys. zł zawody stały się nie lada gratką dla czołowych zawodników w kraju - szczególnie dla tych z najliczniejszych kategorii U-23 oraz Elita.
W rywalizacji wzięli udział m.in. Wojciech Halejak, Piotr Kurczab, Paweł Urbańczyk, Marcin Kawalec, Mariusz Kozak. Najmocniejszy tego dnia okazał się Piotr Kurczak - reprezentujący barwy KTM Racing Team Złoty Stok. Tuż za nim uplasowali się jego dwaj klubowi koledzy: Marcin Kawalec i Rafał Alchimowicz. W klasyfikacji drużynowej najlepszy okazał się Klub Sportowy AZS Politechniki Wrocławskiej, którego reprezentanci triumfowali również w I rundzie Dolnośląskiej Ligi Międzyuczelnianej.
Wśród Pań na najwyższym miejscu podium uplasowała się Marta Turoboś, przed Weroniką Rybarczyk i Moniką Brzeźną. Jednak w stolicy Dolnego Śląska ścigali się nie tylko dorośli kolarze. Od samego rana odbywała się rywalizacja w kategoriach żaków, młodzików, juniorów młodszych juniorów. Byli oni klasyfikowaniu również w XVIII edycji Pucharu Smoka Strachoty. Nie obyło się bez upadków, drobnych otarć czy awarii sprzętu. Mimo wymagającej trasy i upału młodzi adepci kolarstwa nie szczędzili sił by osiągnąć jak najlepszy wynik.
Obecny na zawodach Prezes PZKol Wacław Skarul udekorował zwycięzców i pogratulował organizatorom udanej imprezy. Szkoda tylko, że po raz kolejny zawody na "Kilimandżaro" nie znalazły wparcia ze strony lokalnych władz...
komentarze