Mistrzostwa Orzesza w Kolarstwie Górskim 2012
Choć w przypadku orzeskiej imprezy aokreślenie kolarstwo górskie jest nieco na wyrost, to jednak impreza z roku na rok ściąga coraz większą liczbę zawodników, dla których start stanowi świetne przetarcie przed rozpoczynającymi się dużymi cyklami imprez XC i maratonów.
Orzesze tym razem przywitało startujących piękną pogodą. W zeszłym roku błoto jakie zalegało na całej trasie skutecznie studziło zapał, a podjazdy zamieniały się w podejścia. Tym razem było sucho, słonecznie, wręcz typowo wiosennie. Organizator wziął sobie do serca nasze wcześniejsze uwagi, a przynajmniej większą część z nich i tym razem wszystko zostało przeprowadzone zgodnie z planem. Sama trasa nieznacznie zmodyfikowana w stosunku do zeszłego roku, przypominała ona wersję z 2 edycji imprezy - ominięto 300 m odcinek asfaltem w środku pętli.
Impreza w Orzeszu z roku na rok gromadzi coraz większą liczbę zawodników. Kolejny raz porównując ją do edycji z zeszłego roku, można było zauważyć zdecydowany wzrost liczby startujących, tym razem na starcie pojawiło się ponad 300 fanów ścigania w różnych kategoriach wiekowych. Największą grupę stanowili Mastersi, których łączna liczba w obu grupach wynosiła prawie 100 osób.
Nasza ekipa dość skromnie, tylko 2 osoby - Remik Ciok w Mastersach oraz Rafał Pruciak w Juniorach. Młodemu start nie do końca poszedł po jego myśli. Przez większą część wyścigu trzymał się za jadącym przed nim Rafałem Faroniem. Atak przypuścił na ostatniej górce. Jednak na trasie znalazła się osoba której pomimo informacji organizatora nie powinno tam być i zajechała Rafałowi drogę, doprowadzając do upadku. W tej sytuacji pozostało zadowolić się jedynie czwartym miejscem.
Dużo lepiej poszło Remikowi. Po starcie wysunął się na prowadzenie, które na początku drugiej rundy oddał Marcinowi Cieluchowi. Ten jednak nie nacieszyl się liderowaniem zbyt długo, ponieważ Remik niedługo po tym jak minął moje stanowisko fotograficzne przyspieszył, minął rywala i nie oddał prowadzenia już do końca, meldując się na mecie z około 1 minutową przewagą.
W elicie na najwyższym stopniu podium stanął Mariusz Kozak z AZS Politechnika rozdzielając zawodników DSR - Pawła Wiendlochę i Piotra Wilka. W starszych Mastersach po raz kolejny swoją dominację zaznaczył Zbyszek Krzeszowiec.
Impreza była udana, a wnioski jakie organizatorzy wyciągają ze swoich doświadczeń z wyścigu na wyścig sprawiają, że można dość optymistycznie patrzeć w przyszłość tych zawodów. Orzesze wydaje się na trwale wpisać w kalendarz wyścigów amatorskich, ściągając coraz większą liczbę startujących nie tylko już z okolicy, ale z całej Polski. I dobrze.
Zapraszamy do galerii zdjęć...
komentarze