Eurobike 2011 - pierwszy dzień zwiedzania
Na targi dotarliśmy ze sporym opóźnieniem - po raz pierwszy zdarzyło się nam stać w kilometrowych korku na targi. Fakt, zwiedzających jeszcze więcej niż w zeszłym roku. Kilkanaście hal wypełnionych wystawcami po brzegi, jednak niewiele nowości, o których bym wcześniej nie wiedział. Kilka jednak ciekawostek znalazłem. Oto one…
Kross - nasz krajowy producent zaprezentował kilka modyfikacji we wcześniejszych projektach ram oraz jedną nowość - full susspension Earth - spójrzcie na zawieszenie. Wygląda znajomo? Powinno, ponieważ przy jego projektowaniu aktywny udział brała krakowska ekipa. Jest to pierwsza konstrukcja całkowicie zaprojektowana w Polsce. Na razie w jednym egzemplarzu, który będzie przechodził kolejne testy, aż stanie się modelem produkcyjnym. Na razie w aluminium, ale co ciekawe, Kross opanował technikę płaskich spawów. Wygląda to naprawdę dobrze i pozostaje czekać na kolejny krok w ewolucji - węgiel. Modyfikacji doczekał się także jeden z hardtaili - ciekawe profile chainstey'ów, nowe hydroformowane rury i oczywiście znowu płaskie spawy, sprawiają że rama nabiera charakteru. Dirtowcy także znajdą coś dla siebie. Nowe biki opracowane przez najlepszych polskich dirtowców, dobitnie świadczą o tym, że Kross poważnie podchodzi do tematu i stara się robić ramy, które spełnią oczekiwania zawodników.
MSC - nie tylko opisywany wcześniej mostek budził podziw. Każdego fana tuningu wagowego zainteresuje także super lekka kierownica oraz obejma na rurę podsiodłową, wykonana z aluminium o wadze 7,5g. Na rynku produktów możemy się spodziewać w ciągu kilku miesięcy.
Peugeot - tego się nie spodziewałem. Wielki powrót legendy. Przez lata o produktach Francuzów była cisza. W tym roku wyskoczyli z pełną kolekcją ram, zarówno szosowych, jak i MTB. Było na czym oko zawiesić. Konstrukcje zrobione z finezją i smakiem, a różnego rodzaju dopasowane stylistycznie detale dopełniały obrazu całości. Jeden z moich znajomych jezdzi na 20 kilku letniej ramie tej marki - będzie możliwość poważnego updatu.
CycleOps - nowe piasty, nowe cyklokomputery, nowe możliwości. O nowościach tej firmy pisaliśmy już kilka tygodni wcześniej. Znamy już jednak wstępne terminy wypuszczania na rynek nowych produktów. Na pierwszy ogień pójdą koła, pod koniec roku nowe piasty G3, a w przyszłym roku dostępne powinny być nowe liczniki, w tym model wyposażony w GPS. Ceny mierników od około 170 euro za mniejszy do 260 za większy… mniej więcej.
Storck pokazał nowe wersje swoich bajecznych bików. Sporo modyfikacji w bieżącej kolekcji, jednak największą uwagę zwracał prototyp futurystycznego e-bika, który prawdopodobnie do produkcji wejdzie za 2 lata. Niesamowita konstrukcja - posiada możliwości ustawienia geometrii dokładnie pod posiadacza. Nie tylko kąt "górnej" rury może być zmieniany oraz kąt nachylenia siodła, możliwe jest także oddalanie lub przybliżanie kokpitu, poprzez wymianę specjalnie zaprojektowanych wstawek. Górna rura, także może być wymieniana, dzięki czemu uzyskujemy możliwość jej skracania, i obniżania. Oczywiście rower zintegrowana z urządzeniem PDA, przez co otrzymujemy już nie tylko informacje o prędkości i stanie naładowania baterii (umieszczonej w dolnej rurze), ale także oprogramowanie GPS itd. Ciekawie też wyglądał 29-er. Tak, Storck też już dołączył i ma w swojej ofercie rower MTB na dużych kołach. Z dużym prawdopodobieństwem mogę przekazać, że będziemy jednymi z pierwszych, którzy tą maszynę będą testować.
Tune - stoisko niemieckiego producenta jak zwykle przyciąga całą masę fanów biżuterii rowerowej. W tym roku Uli Fahl przygotował kilka niespodzianek. Oprócz siodeł i sztycy które opisywaliśmy ostatnio, pokazano jeszcze jeden model sztycy, opracowanej wraz z legendarnym Schmolke oraz nowe stery Bubi dla taperowanych główek o wadze 89g.
German Answer - wszystkie modele amortyzatorów, wraz z topowym modelem Kilo, dostępne już są w wersjach dla 29erów.
Ax-Lightness. 2 wiadomości - dobra i zła. Zacznę od dobrej. Dostępna będzie nowa linia produktów Engage, w której znajdą się 2 kierownice szosowe, 2 MTB i wspornik… na razie tyle. Ceny jak na Ax-a całkiem niezłe. Druga wiadomość to ta, że na razie nie będzie korby dla rowerów MTB. Powód? Firma się nie wyrabia już z tym co robi. Prawdopodobnie Morpheus w wersji dla górali pojawi się w 2013-2014 roku.
Cipollini - tu nie trzeba nic pisać. Zobaczcie to sami. Ta maszyna jest po prostu piękna…
Campagonolo chwalił się prototypem elektronicznych przerzutek, jednak zwróciłem uwagę na małą ciekawostkę. Nowe łożyska hybrydowe. Posiadają one kulki z ceramiki Cronitect oraz bieżnie z chromowanej stali produkcji niemieckiego Schaeffera. Rezultat? Łożysko kręci się i nie może przestać. Stałem przy nim 5 minut… w końcu mi się znudziło, bo nie zamierzało przestać.
Playboy - ciekawe rowerki dla Pań, choć modelki przyciągały wyłącznie Panów…
3T, pokazało prototypowe modele ram szosowych, triathlonowych i MTB
Van Nicholas - cuda z tytanu. Do prezentowanego poprzednim razem nowego fulla w kolekcji doszedł… tak 29er. O rowerze szerzej napiszę wkrótce.
MRP - jeśli szukacie czegoś nietypowego co powiecie na takie zębatki?
Kellys. Dużo małych zmian w kolekcji, ale też kilka nowości. Przede wszystkim 2 nowe modele… tak, 29ery. Ta edycja targów stoi właśnie pod ich znakiem. Mają już je prawie wszyscy. Kelly ostrożnie wchodzi w ten segment z modelami wykonanymi z aluminium. Na karbon pewnie przyjdzie rok poczekać. Ciekawie wyglądają też rowerki szosowe, które wypasiono w osprzęt z górnej półki. Stoisko słowackiego producenta tradycyjnie jak co roku przyciąga rzesze fanów… po więcej powodów dla których warto było zobaczyć stoisko Kellysa, zapraszam do naszej galerii.
KCNC - kilka ciekawostek dla fanów tuningu wagowego. Oprócz prezentowanych wcześniej kaset szosowych, zaprezentowano modele przeznaczone do MTB. Waga niestety nie funkcjonowała, więc nie było możliwości sprawdzenia sprzętu, musicie więc uwierzyć na słowo, że było bardzo lekko, tym bardziej że miałem w ręku model 11-39. Żeby przerzutka była w stanie to obsłużyć, potrzebna była specjalna przedłużka do haka. Zaprezentowano także nowe kółeczko do przerzutek, które było wykonane z tytanu, posiadało łożysko ceramiczne i kosztowało jedynie 140 euro...
C.D.N
Zapraszam do galerii zdjęć...
komentarze