Nowości w kolekcji Ninera - nowe wersje AIR9 i EMD9
Nowa wersja AIR9 wykonana jest z aluminium serii 6000, zamiast stosowanego wcześniej skandium. Choć przy premierze produktu modelu AIR9 rozpisywano się w samych superlatywach o stosowanej przez nich technologii, to jednak zdecydowano się powrócić do aluminum. Dlaczego? Firma odpowiada - "aluminium daje większe możliwości tuningu ramy, podobnie jak ma to miejsce w przypadku naszych ram karbonowych, dodając więcej materiału tam, gdzie to potrzebne i poprawiać odczucia jazdy zmieniając profile rur. Dzięki temu oraz nagradzanej geometrii, możemy tworzyć zaawansowane konstrukcje z aiuminium dedykowanych do ścigania"
Sam proces hydroformowania przebiega w 2 etapach, aby zniwelować możliwość zmęczenia materiału i mieć lepszą kontrolę nad grubościami ścianek w krytycznych miejscach. Najpierw profil jest gięty do uzyskania określonego kształtu, a następnie jest hydroformowany aż do uzyskania pożądanego kształtu. W wyniku tych operacji uzyskano większe profile rur (rysunek poniżej), ale także udało się zejść z wagą, która w nowym modelu wynosić będzie 1661g, w porównaniu do poprzedniej wersji ramy wżącej 1773g.
Zmian jest jednak więcej. Nowa rama ma taperowaną główkę ze zintegrowanymi sterami oraz współpracować będzie z suportami w standardzie PFBB30. Cena nowej ramy wynosić będzie 849 USD.
Zmiany dotknęły także budżetowej wersji EMD9, przeznaczonej dla tych, którzy dopiero chcą rozpocząć zabawę z 29erami, ale nie są do końca o tym przekonani.
Ramę wykonana z tego samego aluminium co jej bardziej kultową siostrę, posiadać będzie także hydroformowane rury i taperowaną główkę, co w dużym stopniu przyczyni się do zwiększenia sztywności konstrukcji. Zachowano jednak standardową mufę suportową, co powinno być kuszące dla właścicieli chcących upgradować swój sprzęt z wykorzystaniem części jakie mają w swoim obecnym rowerze. Przy produkcji tej ramy uproszczono proces produkcyjny stąd wynikiem jest lepsza cena, wynosząca 549 USD, kosztem niewielkiego wzrostu wagi.
komentarze