Lektura dla fanów MTB
Ledwie minął tydzień od premiery książki Czesława Langa, a już za chwilę na półkach Empiku będzie można zobaczyć kolejną obowiązkową pozycję dla wszystkich fanów MTB.
Sebastian Grześkowiak - 24-letni kolarz-amator z Wielkopolski postanowił we współpracy z wydawnictwem Sorus przybliżyć świat kolarstwa górskiego.
Sebastian, co cię skłoniło do napisania książki?
Ten pomysł do głowy wpadł mi już dawno. Jeszcze zanim rower stał się moją pasją marzyłem o tym, aby na półkach w sklepie można było zobaczyć moje dzieło. Zawsze było jednak coś ważniejszego, coś pilniejszego do zrobienia. Napisanie książki zostawiłem więc w sferze marzeń i myślałem, że tak już zostanie.
A kiedy rower stał się dla ciebie czymś więcej niż tylko środkiem komunikacji?
Uczestniczę w wyścigach już od ponad pięciu lat, pod koniec poprzedniego sezonu wpadłem na pomysł, by opisać właśnie swoje przeżycia i historie, które przytrafiały mi się na wyścigach. Przeszło mi przez myśl, że w ten sposób będę mógł zrealizować jedno ze swoich marzeń.
Faktycznie było tak ciężko jak sobie to wcześniej wyobrażałeś?
Pierwsze zdania napisałem pod koniec września zeszłego roku, skończyłem na początku stycznia 2016. Nie poświęcałem jednak na to każdego wieczoru, starałem się jednak motywować i sukcesywnie dopisywać jakąś część. Nie od początku zamierzałem wydać tę historię. Rozważałem, żeby tekst zostawić dla siebie, by za kilka lat móc spojrzeć do niej i powspominać, jednak po wielu namysłach, w drugim tygodniu stycznia wysłałem gotowy tekst do wydawnictwa Sorus z Poznania. Od tego czasu byłem w ciągłym kontakcie z wydawcą. Na początku kwietnia ustaliliśmy wspólnie skład książki i podpisałem umowę. W sierpniu wspólnie wybraliśmy projekt okładki. Publikacja byłaby już gotowa na początku września, jednak pod koniec sierpnia okazało się, że jest możliwość sprzedaży książki w salonach sieci Empik, jednak trzeba będzie w tym przypadku poczekać jeszcze około dwóch miesięcy.
Wróćmy do tematu książki. Skąd w twoim życiu pojawiło się kolarstwo?
To było w połowie 2011 roku. Po raz pierwszy wtedy postanowiłem spróbować swoich sił w tym sporcie. Pamiętam, że miałem wtedy zwykłego górala, a moim pierwszym wyścigiem w życiu był maraton w Suchym Lesie obok Poznania. Po tym wyścigu był kolejny w Hermanowie, później następne - wtedy wciągnąłem się w rywalizację. Pierwsze miesiące pokazały mi, że jest to dobry sposób na poznawanie nowych osób, z którymi mogę dzielić pasję. W kolejnych dwóch sezonach uczestniczyłem w swoich pierwszych wyścigach poza granicami Wielkopolski, dwukrotnie walczyłem w klasyfikacji generalnej w cyklu Kaczmarek Electric MTB, raz zajmując wysokiej, 5 miejsce w kategorii wiekowej. Nadszedł głód ścigania w górach. Pokusiłem się o wypad na wyścig na Śnieżkę (wjazd). W ostatnich dwóch latach zmieniłem rower na taki, który będzie lepiej przystosowany do cięższych warunków. Częściej zacząłem pojawiać się w górach, a w ostatnim sezonie uczestniczyłem niemal wyłącznie w górskich wyścigach. Uczestnictwo w wyścigach pozwala poznać wiele ciekawych osób, poza tym lubię górskie trasy, trudne, często techniczne elementy sprawiają mi najwięcej frajdy, a widoki dodają niezapomnianego klimatu. W przyszłym sezonie również nastawiam się głównie na góry.
W książce opisujesz właśnie te 5 lat?
Przedstawiam swoją przygodę z kolarstwem górskim. Opisuję zimowe przygotowania do sezonu, obozy, plany treningowe oraz sprzęt. Dzielę się spostrzeżeniami z wyścigów oraz piszę o ludziach, których spotykam na swojej drodze. Wiele miejsca poświęcam sezonowi 2015. Moja książka zawiera też krótki opis dyscyplin zaliczanych do kolarstwa górskiego, oraz słowniczek kolarski.
Życzymy w takim razie mnóstwa czytelników i dalszego czerpania przyjemności z kolarstwa!
Książka dostępna jest już w przedsprzedaży online na stronie sieci Empik. Sprzedaż stacjonarna od 10 listopada.
link Empik
fot. galeria Sebastiana Grześkowiaka
komentarze