Dema 2017 zaprezentowana
W ubiegłym tygodniu Dema Bicycles w kilku miastach w Polsce przeprowadziła prezentację rowerów na 2017 rok. Poza dwoma kołami zaprezentowano również nowości Vision (wysokiej jakości koła i kokpity) jak i FSA ( koła, kokpity, napęd). Grzegorz Niewiński - przedstawiciel powyższych marek w Polsce kompletnie omówił nowości i innowacje technologiczne Demy, Fsa i Vision.
Dema to słowacki producent rowerów dla całego przekroju odbiorców. W jej kolekcji znajdziemy produkty od dziecięcych zaczynając, przez elektryki a na ambitnych rowerach MTB na carbonowej ramie i kole 29 cali. Na rok 2017 w topowych rowerach na dużym kole / Ferrara/ przygotowano nową szatę graficzną. Rowery te w przeciwieństwie do lat poprzednich będą składane tylko na osprzęcie Shimano.
Rowery elektryczne - Dema jako jeden z niewielu producentów montuje w swoich rowerach silnik własnej produkcji. Po dwóch latach intensywnych testów i poprawek zaprezentowano w całości Słowacki e-Bike. Okres między serwisami silnika wynosi 10 tysięcy kilometrów, co czyni go jednym z najbardziej trwałych na rynku. Orientacyjna cena detaliczna podstawowego Elektryka będzie wahała się w okolicy 7300 zł.
Rowery dziecięce zbudowane na kołach od 12 - 24 cale oparte są na aluminowych oraz stalowych ramach również uzyskały nową szatę graficzną. Od konkurencji odróżnia je zdecydowanie lepsze łożyskowanie - koła, support, stery toczą i kręcą się zdecydowanie lżej co sprawia że jazda dla młodych adeptów kolarstwa jest przyjemniejsza i zdecydowanie mniej męcząca. W katalogu Demy spotkamy też rowery BMX oraz Dirtowe BeFly.
Włoskiej firmy FSA nie trzeba nikomu przedstawiać. Jej wyroby spotkacie w rowerach najlepszych zawodników świata zarówno na szosie ( np. Peter Sagan) jak i MTB ( Marco Autelio Fontana). Ciekawą pozycją na przyszły sezon wydaje się korba z pomiarem mocy Powerbox. Produkt ten powstał dzięki współpracy Włochów z niemiecką firmą Power2 Max. Korby dostępne będą zarówno w wersjach szosowych jak i MTB (jedna i dwie zębatki), ramiona carbonowe lub aluminiowe. Różne długości ramion oraz wybór ilości zębów jest oczywiście standardem w produktach tej klasy. Miernik komunikuje się z odbiornikiem w protokole ANT+ lub Bluetooth, pomiar dokonywany jest dla dwóch kończyn. Orientacyjna cena aluminiowej wersji to 2600 zł, co czyni ją najbardziej konkurencyjną cenowo na rynku korbą z pomiarem mocy.
W tym roku Michał Kwiatkowski testował elektroniczną szosową grupę K-Force WE. Po pozytywnych testach w 2017 roku trafi ona na półki sklepów. W jej skład wchodzi mechanizm korbowy,manetki (możliwość przeprogramowania prawej na lewą i odwrotnie), przednia oraz tylna przerzutka, kaseta (11S), łańcuch oraz hamulce.
Więcej informacji znajdziecie pod tymi linkami:
komentarze