Wywiad z Rafałem Kumorowskim i Karolem Serwinem
EBZ: Zacznijmy może od tytułów
Rafał Kumorowski:
15 x Mistrz Polski
4 x Mistrz Świata
9 x medalista Mistrzostw Świata - medale: 4 złote, 3 srebrne, 2 brąz
4 x drugi w Pucharze Świata
1 x trzeci w Pucharze Świata
W Mistrzostwach Europy - srebro złoto i brąz
Karol Serwin:
Wicemistrz Świata kat. Junior 2005r. i Cadet 2003r.
Zdobywca Pucharu Europy UCI w latach 2003 i 2005
Zdobywca Pucharu Europy 2003 i 2005r.
Mistrz Europy kat. Senior 2007r.
9-krotny Mistrz Polski
5- miejsce Puchar Świata 2008
2- miejsce Puchar Polski 2009
10 miejsce Mistrzostwa Świata 2009 kat. Elite
9 miejsce Puchar Świata 2009 kat. Elite
Ranking UCI: - 9 miejsce
EBZ: Nowy sezon przed nami, a jakbyście podsumowali ubiegły rok
RK: Dla mnie bardzo udany drugie miejsce w MŚ i drugie w PŚ więc jest się z czego cieszyć. Trochę słabiej w ME bo piąte miejsce ale to był mój błąd w przygotowaniach do tej imprezy.
KS: ubiegły rok bardzo udany, wyniki zostaly zrealizowane w 90 % moich założń. Jedyny niedosyt to Mistrzostwa Europy
EBZ: Jak oceniasz swoje szanse na ten rok?
RK: Myślę ze szanse są podobne jak w zeszłym roku, puki co przygotowania idą zgodnie z planem i zdrowie dopisuje.
KS: Poziom się nie zmienia, dochodzi coraz więcej nowych zawodników. Plan minimum to pozostanie w pierwszej 10 klasyfikacji UCI. Plan maximum to piatka w ME i MŚ
EBZ: A jak konkurencja?
RK: Trudno powiedzieć jak na razie nie miałem okazji sprawdzić się z konkurentami w tym roku więc trudno powiedzieć. Myślę że jak zwykle najgroźniejsi będą Hiszpanie.
KS: Konkurencja jest bardzo duża. Ścisła czołówka to zawodnicy dużo starsi ode mnie. Natomiast reszt to moi rówieśnicy i to przede wszystkim z nimi nawiązuję rywalizację
EBZ: W tym roku jakie barwy teamowe będziesz reprezentował?
RK: Nadal będę reprezentował Koxx Team wspomagany przez G-shocka
KS: Klub motorowy Champion i e-bikerzone niepokonani racing team, szczególnie współpraca z tym ostatnim zapowiada się bardzo ciekawie.
EBZ: Jakie plany na przyszłość?
RK: Generalnie nie wybiegam w przyszłość, życie pokaże... zobaczymy co będzie.
KS: Zaliczyć szkołę to pierwszy plan :) a drugi to trenować. Nie mam więcej jakiś specjalnych planów.
EBZ: Czym się zajmujesz poza trialem, jakieś zainteresowania, hobby?
RK: Ja się oczywiście wspinam, dużo pływam. Wspinaczka jest takim moim prawdziwym hobby, a pływanie i siłownia trochę ze względu na ten sport, ale też lubię te dyscypliny.
KS: Moim hobby jest koszykówka - gram w drużynie międzyuczelnianej ligi, jest to jakaś moja pasja. Dodatkowo jeszcze podobnie jak u Rafała wspinaczka. Jako trening dodatkowo jest siłownia no i czasami basen jeszcze.
EBZ: Jak się to wszystko zaczęło?
RK: Zaczęło się w Stryszowie, bo Stryszów był taką kolebką trialu już od zawsze praktycznie, no i w 1991 i 1992 roku były u nas mistrzostwa w trialu motorowym i tam właśnie Czesi robili pokazy na rowerach. Ja byłem trochę za mały na motor, aczkolwiek potem miałem przygodę z trialem motorowym, no i zacząłem regularnie trenować na rowerze, dostałem BMX-a na komunię, tylko go szybko połamałem :) Później były jakieś Mistrzostwa Polski w Stryszowie, przyjechali na te zawody Czesi i ojciec kupił mi, pamiętam, rower taki już wtedy profesjonalny trialowy za 200 marek i na tym rowerze jeździłem 2 albo 3 lata. Później jak już zostałem zapisany do klubu w Stryszowie nabyłem profesjonalny rower Monty i od tego czasu zaczęło się już na poważnie. To był 1995 rok.
KS: Zaczęło się to tak, że mój ojciec całe życie spędził na motorze i między innymi jako że jedyny reprezentował nasz kraj w trialu, motocrossie i enduro. Jeździł w trialu na motorach i chciał żebym i ja to robił, ale że byłem za mały to usłyszał gdzieś o takim czymś jak trial rowerowy i zbudował mi całkowicie, że tak powiem z głowy, pierwszy rower oraz uczył mnie podstawowych rzeczy. Później się okazało, że ten sport już gdzieś tam był, właśnie w Stryszowie. Wybraliśmy się na pierwsze zawody i tak z czasem na coraz więcej zawodów...
EBZ: Na portalu będziemy prezentować Szkołę Trialu w Waszym wykonaniu. Co byś chciał powiedzieć swoim "uczniom" na początek?
RK: Myślę że tu nie ma się co oglądać na sprzęt, bo na każdym sprzęcie można zacząć. Wiadomo, że początki są trudne i nie należy się zrażać niepowodzeniami, być wytrwałym i trenować regularnie. Myślę, że ważne jest żeby zacząć jeździć w terenie, nie tylko murki, zeskoki, wyskoki, ale także poruszać się po mniejszych skałach, które mają różne kształty i generalnie nie powtarzają się, nie ma dwóch takich samych skał w terenie. Jeśli chodzi o zabezpieczenia to myślę, że na początek ochraniacze na piszczele, kask przede wszystkim. To podstawa. Kto by chciał się bardziej zabezpieczyć to jeszcze może chronić nadgarstki, kolana i łokcie.
KS: Przede wszystkim żeby się przygotowali mentalnie, dlatego że trial wymaga bardzo dużo cierpliwości. Nic tutaj nie przychodzi tak od razu jak np. wezmę piłkę i będę kopał, gorzej lub lepiej, ale będę. W trailu to nie jest tak hop siup. Trzeba bardzo dużo czasu poświęcić na szkolenie techniki i ta szkoła, którą zaprezentujecie, te elementy warto dopracować na 100%. Z ważniejszych rzeczy nigdy nie wychodzić na rower bez kasku, to jest największa głupota jaką można zrobić, ponieważ w każdej chwili można przewrócić się, uderzyć głową nieszczęślwie. Mnie kask uratował 3 razy życie i uważam, że nikt, kto się uczy tym bardziej, nie powienien bez niego wychodzić. Także rękawiczki by się przydały, dla począkujących ochraniacze na kolana, piszczele, może być jeszcze na łokcie.
EBZ: Będziecie pokazywać tricki razem, jak oceniasz swojego kolegę?
RK: Myślę że mój młodszy kolega jest bardzo ambitny, myślę że ma dobrą przyszłość. W tym roku podpina do ścisłej czołówki, bo ostatnio w Pucharze Świata był piąty. Dobrze mu wypadł Puchar Świata z tego względu, że na pierwszej rundzie był trzeci, dwie te pośrodku trochę słabiej mu wyszły ale myślę, że jest przyszłością polskiego trialu.
KS: Rafał jest moim idolem, więc ciężko żebym go oceniał. Jest jak Guru. Fajnie jest mieć takiego kolegę obok siebie , bo widzę do czego mam zmierzać i cieszę się, że mogę go podglądać i patrzeć. Uważam, że jest najlepszy na świecie, nawet jeśli nie wygrywa.
EBZ: Czy znasz nasz portal? Możesz coś o nim powiedzieć?
RK: Wiem, że macie w bazie bardzo dużo części, praktycznie najwięcej, aczkolwiek trialowych trochę słabiej. Ja się rozglądam po stronach trialowych za nowinkami trialowymi, mam nadzieję, że także wyposażycie Wasz portal w ten sprzęt.
KS: Jest ciekawy. Można się tam zasiedzieć, że tak powiem, bo jak sie zacznie czytać te wszystkie artykuły o tych wszystkich częściach to faktycznie... Jest ciekawy z tego względu, że są same nowości, same ciekawe rzeczy. Jeśli ktoś jeździ dużo na rowerze i lubi się bawić w lajtowanie czy samo ulepszanie sprzętu, to można poświęcić bardzo dużo czasu na tym portalu.
EBZ: Nowe technologie materiałowe są obecne lub wkraczają w świat kolarstwa szosowego i MTB. Jest tytan, carbon, mówi się o vectranie. Wiesz coś o nowościach dla trialu?
RK: Tak nowe materiały są też obecne w trialu rowerowym od kilku lat tzn. wszystkie elementy stalowe są zastępowane tytanowymi o ile to jest możliwe np. śrubki, szprychy, suporty, zębatki. Tam gdzie obciążenia są nie wielkie używane jest aluminium np śrubki w płozie, czy w hamulcach. W zeszłym roku w trialu pojawił się karbon a dokładniej karbonowe kierownice i ślizgi (płozy)
KS: Nowości dla trialu są tymi które były 5 lat temu dla kolarstwa górskiego. Nie można eksperymentować za bardzo z nowymi technologiami ponieważ jest to bardzo kosztowne, a poza tym najważniejszym kryterium jest wytrzymałość sprzętu. Bariera 7500g wydaje się na chwilę obecną nie do ruszenia.
EBZ: Coś byś dodał od siebie?
RK: Uczcie się trialu :)
KS: Trenujcie trial :)
EBZ: Dziekuję za rozmowę
Rozmawiał Paweł Waloszczyk
Przy okazji zachęcamy do odwiedzania naszej strony. W ciągu najbliższych kilku dni opublikujemy pierwsze lekcje "Szkoły Trialu" w wykonaniu Rafała i Karola, z komentarzem Rafała dotyczącym każdego z prezentowanych tricków.
Jeśli do tej pory nie wiedziałeś jak się zabrać za naukę trialu, to pokazujemy najkrótszą drogę, w wykonaniu czołowych zawodników świata.
komentarze