Puchar Polski w Piechowicach
Tym razem impreza została rozegrana wraz z Bike Maratonem w Piechowicach.
Od samego rana przebierającym się kolarzom towarzyszyła dość niska temperatura. Prawdopodobnie właśnie pogoda była przyczyną tak niskiej frekwencji, na starcie stanęło niecałe 800 zawodników.
W pierwszym sektorze prócz najszybszych uczestników Bike Maratonu stanęli wszyscy kolarze walczący o punkty w PP.
Start tradycyjnie o godzinie 11. Kilometr płaskiego asfaltu i wjazd na pierwszy, szutrowy dziesięciokilometrowy podjazd. Za nim 3-4km szybkiego zjazdu, na którym licznik wskazywał grubo ponad 50km/h
Zjazd z pozoru bardzo prosty, niestety przy tej prędkości czasem ciężko zauważyć przeszkodę w postaci wyżłobionego przez wodę rowu. Na tym zjeździe bardzo poważnemu wypadkowi uległ zawodnik Corrateca, Jakub Osuch. Koło jego roweru wpadło w koleinę, zawodnik runą na ziemię uderzając w nią najpier twarzą. Nikt z jadących w jego grupie nie zastanawiał się nad tym czy stanąć... wszyscy się zatrzymali. Szybko zabrali rower zawodnika z środka drogi i wezwali pomoc. Przez kilkanaście minut, nim przyjechała karetka i organizator przejeżdżający przez to miejsce zawodnicy widząc poszkodowanego znacznie redukowali prędkość i praktycznie do rozjazdu jechali wolniej. Jakubowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i na trasy.
Od rozjazdu do 45km trasa to na przemian krótkie zjazdy i podjazdy. Ostatnie 15km to najciekawszy element maratonu ponad 5km przyjemnego kamienistego zjazdu, na którym dzięki małej frekwencji nie robiły się zatory. Następnie single track w lesie, na którym wystawały liczne sporawe głazy. 7Km przed metą rozpoczął się błotnisty zjazd, który niektórym przysporzył problemów, ale dzięki gęstej konsystencji błotka upadki w większości przypadków kończyły się śmiechem. Wieku osobą na tym odcinku rowery przytyły o parę kg, głównie z powodu oblepiającej opony, mieszanki błota z trawą. No i ostanie kilkaset metrów przed metą. Wyjazd z lasu i wjeżdżamy do tunelu w którym trzeba było przejeżdżać przez palety ustawione przez organizatora, większość osób prowadziła tam rowerki. Kilka metrów za wyjazdem z tunelu ostania na trasie „górka” , która wielu osobą przysporzyła niemałe kłopoty, a liczna publiczność zgromadzona w tym miejscu mogła podziwiać efektowne upadki lub głośno oklaskiwać osoby, którym udało się pokonać oblepioną błotem przeszkodę.
Od samego rana przebierającym się kolarzom towarzyszyła dość niska temperatura. Prawdopodobnie właśnie pogoda była przyczyną tak niskiej frekwencji, na starcie stanęło niecałe 800 zawodników.
W pierwszym sektorze prócz najszybszych uczestników Bike Maratonu stanęli wszyscy kolarze walczący o punkty w PP.
Start tradycyjnie o godzinie 11. Kilometr płaskiego asfaltu i wjazd na pierwszy, szutrowy dziesięciokilometrowy podjazd. Za nim 3-4km szybkiego zjazdu, na którym licznik wskazywał grubo ponad 50km/h
Zjazd z pozoru bardzo prosty, niestety przy tej prędkości czasem ciężko zauważyć przeszkodę w postaci wyżłobionego przez wodę rowu. Na tym zjeździe bardzo poważnemu wypadkowi uległ zawodnik Corrateca, Jakub Osuch. Koło jego roweru wpadło w koleinę, zawodnik runą na ziemię uderzając w nią najpier twarzą. Nikt z jadących w jego grupie nie zastanawiał się nad tym czy stanąć... wszyscy się zatrzymali. Szybko zabrali rower zawodnika z środka drogi i wezwali pomoc. Przez kilkanaście minut, nim przyjechała karetka i organizator przejeżdżający przez to miejsce zawodnicy widząc poszkodowanego znacznie redukowali prędkość i praktycznie do rozjazdu jechali wolniej. Jakubowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i na trasy.
Od rozjazdu do 45km trasa to na przemian krótkie zjazdy i podjazdy. Ostatnie 15km to najciekawszy element maratonu ponad 5km przyjemnego kamienistego zjazdu, na którym dzięki małej frekwencji nie robiły się zatory. Następnie single track w lesie, na którym wystawały liczne sporawe głazy. 7Km przed metą rozpoczął się błotnisty zjazd, który niektórym przysporzył problemów, ale dzięki gęstej konsystencji błotka upadki w większości przypadków kończyły się śmiechem. Wieku osobą na tym odcinku rowery przytyły o parę kg, głównie z powodu oblepiającej opony, mieszanki błota z trawą. No i ostanie kilkaset metrów przed metą. Wyjazd z lasu i wjeżdżamy do tunelu w którym trzeba było przejeżdżać przez palety ustawione przez organizatora, większość osób prowadziła tam rowerki. Kilka metrów za wyjazdem z tunelu ostania na trasie „górka” , która wielu osobą przysporzyła niemałe kłopoty, a liczna publiczność zgromadzona w tym miejscu mogła podziwiać efektowne upadki lub głośno oklaskiwać osoby, którym udało się pokonać oblepioną błotem przeszkodę.
Giga:
1 Galiński Marek - JBG2 MTB Team 03:03:37
2 Banach Bartosz - Mróz Active Jet 03:04:05
3 Banach Robert - Mróz Active Jet 03:04:40
4 Ebertowski Przemysław - Subaru Trek Gdynia 03:06:51
5 Krzywy Krzysztof - Mróz Active Jet 03:09:17
6 Putz Michał - Agpol Team 03:10:33
7 Janowski Bartosz - Dobre Sklepy Rowerowe-Author 03:13:44
8 Piecuch Marcin - Eska Xenofit Team 03:14:13
9 Tecław Radosław - Corratec Team 03:17:30
10 Górski Zbigniew - Corratec Team 03:17:34
1 Hałajczak Magdalena - Shimano Polska 03:52:36
2 Duszyńska Ewa - MTB Votum Team Wrocław 04:17:49
3 Górna Sylwia - Twomark Specialized Endura 04:22:43
Mega:
1 Suszko Rafał - UKS Wygoda Białystok 02:16:25
2 Drahan Adam - KKW Jama Wałbrzych 02:16:32
3 Pluciński Oskar - Agpol Team GKKG 02:17:48
4 Juś Krzysztof - Taris Sevroll Puszczykowo 02:18:07
5 Blachnik Damian - KKW Jama Wałbrzych 02:18:08
6 Ignaczak Rafał - Formicki-Bike 02:18:14
7 Jurkowlaniec Mikołaj - Eska Rock Team 02:20:43
8 Dygacz Tomasz - MTB Silesia Rybnik Dygacz 02:20:51
9 Wróbel Marcin - Im-Motion.Pl 02:21:24
10 Kowalczyk Michał - Taris Sevroll Puszczykowo 02:22:28
1 Ziółkowska Michalina - CNR Team 02:33:32
2 Birecka Iga - Corratec SR Suntour 02:38:13
3 Czerwińska Joanna - Pro Dealer Świat Roweru Welda 02:41:03
Haro:
1 Miazga Artur - KS Lechia Piechowice 00:57:14
2 Iciaszek Piotr - KKW Jama Wałbrzych 00:58:55
3 Borycki Grzegorz - Formicki-Bike 00:59:21
4 Kaciłowicz Mateusz - Team Podgórzyn 00:59:29
5 Wojtynek Sebastian - MGOKSiR Azymek Bike Team Zdzieszowice 00:59:29
1 Kozela Karolina - Corratec SR Suntour 01:13:16
2 Rensz Małgorzata - C67 Racing Team 01:15:58
3 Niemiec Dominika - MTB Lubawka 01:23:35
1 Galiński Marek - JBG2 MTB Team 03:03:37
2 Banach Bartosz - Mróz Active Jet 03:04:05
3 Banach Robert - Mróz Active Jet 03:04:40
4 Ebertowski Przemysław - Subaru Trek Gdynia 03:06:51
5 Krzywy Krzysztof - Mróz Active Jet 03:09:17
6 Putz Michał - Agpol Team 03:10:33
7 Janowski Bartosz - Dobre Sklepy Rowerowe-Author 03:13:44
8 Piecuch Marcin - Eska Xenofit Team 03:14:13
9 Tecław Radosław - Corratec Team 03:17:30
10 Górski Zbigniew - Corratec Team 03:17:34
1 Hałajczak Magdalena - Shimano Polska 03:52:36
2 Duszyńska Ewa - MTB Votum Team Wrocław 04:17:49
3 Górna Sylwia - Twomark Specialized Endura 04:22:43
Mega:
1 Suszko Rafał - UKS Wygoda Białystok 02:16:25
2 Drahan Adam - KKW Jama Wałbrzych 02:16:32
3 Pluciński Oskar - Agpol Team GKKG 02:17:48
4 Juś Krzysztof - Taris Sevroll Puszczykowo 02:18:07
5 Blachnik Damian - KKW Jama Wałbrzych 02:18:08
6 Ignaczak Rafał - Formicki-Bike 02:18:14
7 Jurkowlaniec Mikołaj - Eska Rock Team 02:20:43
8 Dygacz Tomasz - MTB Silesia Rybnik Dygacz 02:20:51
9 Wróbel Marcin - Im-Motion.Pl 02:21:24
10 Kowalczyk Michał - Taris Sevroll Puszczykowo 02:22:28
1 Ziółkowska Michalina - CNR Team 02:33:32
2 Birecka Iga - Corratec SR Suntour 02:38:13
3 Czerwińska Joanna - Pro Dealer Świat Roweru Welda 02:41:03
Haro:
1 Miazga Artur - KS Lechia Piechowice 00:57:14
2 Iciaszek Piotr - KKW Jama Wałbrzych 00:58:55
3 Borycki Grzegorz - Formicki-Bike 00:59:21
4 Kaciłowicz Mateusz - Team Podgórzyn 00:59:29
5 Wojtynek Sebastian - MGOKSiR Azymek Bike Team Zdzieszowice 00:59:29
1 Kozela Karolina - Corratec SR Suntour 01:13:16
2 Rensz Małgorzata - C67 Racing Team 01:15:58
3 Niemiec Dominika - MTB Lubawka 01:23:35
komentarze