Power2max - nareszcie alternatywa dla SRM

Jazda z pomiarem mocy nie jest niczym nowym i każdy już o tym wie, że nie ma przed tym odwrotu jeśli chce się trenować z sensem. Na rynku istnieje wiele rozwiązań mierzących moc kolarza, różne są też podejścia do tematu. Jedni instalują czujniki w piastach, inni w pedałach a jeszcze inni w korbach. Skupmy się na tych ostatnich. 


Do tej pory na rynku nie było specjalnego wyboru - SRM, albo nic. Jednak cena zakupu tego produktu oscyluje gdzieś pomiędzy sufitem a kosmosem. Najtańsza wersja kosztuje ok 1700 euro, a najdroższa prawie 3100 euro. Średnia cena zakupu tego urządzenia (największa liczba dostępnych modeli) to około 2800 euro, przeliczając to na krajowe PeElEny wychodzi mniej więcej 11.200 zł. Masakra. Do tego dochodzą koszty okresowej kalibracji które potrafią wynieść kilkaset ojro. Tak czy inaczej jest to zabawa dla bogatych albo zawodników Pro Tour'u, którzy  akurat to dostają.

Co więc zrobić jeśli zakup np. Powertapa nie wchodzi w rachubę, a na SRM'a Cię nie stać? Od niedawna sprawa jest prosta - Power2Max. Produkt równie niemiecki co SRM, ale z ciekawszym designem i za o wiele rozsądniejsze pieniądze. Ile? Jak masz korbę, która będzie pasować, to możesz to kupić za 690 euro czyli 2760 zeta. Szok, bo za tą kasę nie kupisz w zasadzie nic innego. Najprostszy bezprzewodowy Powertap to podobne pieniądze a masz go tylko w 1 kole. Tu koła możesz zmieniać do woli, nie mówiąc już o tym jeśli chcesz pojeździć na dyskach. Pełna swoboda. Jeśli nie masz korby do której rozwiązanie by Ci podeszło, zawsze możesz kupić coś z oferty Power2Maxa. Po kolei… 

Ta Vega

vega
Cena: 840 euro  

Ta Carmina

carmina
Cena: 895 euro 

Rotor 3D plus

rotor3dplus
Cena: 1165 euro 

Rotor 3D

rotor3d
Cena: 990 euro 

Rotor Agilis

rotor-agilis
Cena: 950 euro 

Sram s900

sram
Cena: 930 euro 

Jakie jeszcze zalety ma to rozwiązanie? Jest ich nawet kilka:

- wymiana baterii - używa dostępnych na rynku baterii CR2450. Na koniec okresu eksploatacji, czyli po około 300 do 400 godzinach (od 6000 do 12000 km), można łatwo je wymienić. Brak demontażu, bez wysyłki, bez przestojów i za normalną kasę - koszt baterii ok. 3 zł z kawałkiem.

- ANT + standard gwarantuje kompatybilność power2max z różnego rodzaju cyklokomputerami, które obsługują ten standard np.: Garmin Edge 500 i 705, O-synce MACRO X i wiele innych. Szczegółów poszukaj na  www.thisisant.com.

- kompatybilność - mocowania na kwadrat, włoskie, BSC, BB90, Hollowtech II, MegaExo, GXP, PressFit, mocowania blatów na 110 i 130 mm, korby długości 165 lub 180 mm - w tym przypadku podejdzie wszystko. Nawet systemy na 3 blaty (MTB) i BB30 (w przygotowaniu).

- design - w końcu wygląd też się liczy. Jest to kolejna, choć mniej znacząca zaleta tego systemu. Nie dość że jest dość ładny, to można go sobie zamówić w pięciu różnych kolorach pasujących do posiadanej ramy.

- odporność na warunki atmosferyczne - urządzenie mierzy moc niezawodnie w każdych warunkach pogodowych. Jest niemal odporne na wahania temperatury i praktycznie nieprzemakalne.

A tak wygląda samo urządzenie... 

power2max-korpus

Na koniec jeszcze dodam, że za niedługo będziemy testować to urządzenie. Bądźcie cierpliwi...


komentarze

WiadomościWszystkie

GalerieWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl