3 Piacenza Paracycling - Arek Skrzypiński wysoko

Włosi kochają i znają się na kolarstwie. Gdy widzą tęczową koszulkę to chcą uścisnąć dłoń, pozdrawiają. W Polsce jest delikatnie mówiąc „trochę” inaczej. W pierwszym dniu 3 Piacenza Paracycling miał miejsce wyścig ze startu wspólnego. Przed rokiem tu wygrałem i bardzo lubię tą prowadzącą po krętych uliczkach trasę. Dziś upał, ponownie dużo się działo, nie brakowało kraks (jedno miejsce było wyjątkowe: kostka i 90 stopni zakrętu w prawo w wąską uliczkę). Ja to lubię, mój Sopur doskonale trzyma się drogi, za każdym razem wchodziłem więc w tą uliczkę pierwszy. Za moimi plecami prawie co okrążenie (było ich 15) ktoś lądował na metalowych barierkach. Sporo zawodników nie ukończyło, z tego co mi wiadomo ktoś trafił do szpitala. Atakowałem, szarpałem, uciekałem, zachęcałem innych do współpracy. 

piacenza1

Niestety, chętnych do pracy dziś brakowało (niedziela dopiero jutro!). Za wrażenie artystyczne zwycięstwo przyznaję się w łyżwiarstwie figurowym, u nas potrzeba wygrać na ostatniej kresce. No i zabrakło mi 2-3 cm do szczęścia. Pokonał mnie Francuz Joel Jeannot, trzeci był Szwajcar Athos Libanore. Jutro jazda indywidualna na czas i jeśli zdążymy to pojedziemy jeszcze do Mediolanu na ostatni etap Giro d'Italia (też jazda na czas). Następny przystanek przed domem będzie w Niemczech, w zakładach Sopur.

Drugi dzień rywalizacji

Mój start o 9:02 rano. Byłem przygotowany, dobrze się czułem. Bardzo prosta, szybka trasa (dwa zakręty i rondo na 11 km). Trasę pokonałem z przeciętną prędkością 40,71 km/h, czyli najszybciej w życiu. I kłamać nie będę, zdziwiłem się, że aż czterech zawodników okazało się lepszych. Na całe szczęście nie były to Mistrzostwa Świata i mam jeszcze czas na zbudowanie wystarczającej formy.

piacenza2

W łącznej klasyfikacji znalazłem się na miejscu trzecim. W drodze powrotnej zatrzymałem się z trenerem kadry w siedzibie mojego teamu Sopur. Spotkanie z szefem, długa/potrzebna rozmowa, poprawki w sprzęcie i powrót do Polski. Za dwa tygodnie Puchar Świata w hiszpańskiej Segovii.


komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl