Damski kask Giro Vasona

Giro Vasona to kask ze średniej półki dla kobiet. Model testowany przeze mnie jest w uniwersalnym szarym (dokładniej tytanowym) kolorze. Jedyne co może zdradzać jego damskie przeznaczenie to miętowy kolor nazwy producenta, pokrętła regulacji oraz wkładek, no i oczywiście rozmiar.

Wygląd kasku to kwestia bardzo indywidualna. Jednym może się podobać bardziej, innym mniej, ale za cenę 219 PLN za kask bądź co bądź topowego producenta jest bardzo dobrze. Kask występuje w sześciu wersjach kolorystycznych, więc każda z nas powinna coś dla siebie dobrać, jeśli się na ten model akurat zdecyduje. Wybór kasków Giro dla kobiet jest bardzo duży i każda znajdzie coś dla siebie i w budżecie jaki będzie pasował. Kształt kasku plasuje ten model jako powiedziałabym dość uniwersalny. Nie jest to ani typowy kask szosowy ani zabudowana mocno skorupa przeznaczona do harców po terenie. Odpinany daszek jeszcze bardziej ułatwia sprawę - na MTB zakładamy, na szosę odpinamy i po sprawie.

Kask oferowany jest w rozmiarze uniwersalnym, czyli 50 - 57cm. Należę do osób o małej głowie i z reguły mam problem z dobraniem kasku i okularów tak, żeby nie mi nie spadały. Na szczęście producent wziął pod uwagę mniejsze, kobiece głowy i Vasona pasuje mi idealnie. Rozmiar reguluje się przez standardowe pokrętło z tyłu kasku. Co ważne i należy podreślić, mocowanie kasku opinające głowę jest dookoła skorupy po całym jej obwodzie. Bardzo często w kaskach mamy do czynienie z dopasowaniem zrealizowanym w 3/4 obwodu głowy, a ta do przedniej części kasku jest dociskana. Wpływa to dość istotnie na komfort. Dodatkowo mamy możliwość regulacji zapięcia pasków pod szyją. Ten element także rozwiązano dość ciekawie. Zamiast standardowej klamerki, do której wszyscy się przyzwyczailiśmy, wsuwamy element z umieszczonymi ząbkami w płaszczyźnie poziomej. Do dyspozycji mamy siedem stopni zazębienia, wystarczy aby dokładnie dopasować kask do głowy.

Bardzo przydatną rzeczą jest wbudowana w przedniej części siatka przeciw owadom. W końcu która kobieta lubi jak we włosy wplątuje jej się jakieś robactwo? Obstawiam, że żadna. Prosta rzecz a często pomijana w wysokich modelach kasków.

Kilka słów o wentylacji. Konstrukcja położenia wzdłużnego żeber i łączenia i w przedniej części powoduje że górna część jest wentylowana gorzej. W środku poprowadzono aż 7 kanałów wentylacyjnych - 5 centralnych i 2 boczne, aczkolwiek są one bardzo płytkie. W zasadzie tylko 3 środkowe spełniają swoją rolę, pozostałe są powiedziałabym bardzo minimalistyczne. Sytuację ratują gąbeczki, które umieszczono wzdłuż 4 górnych żeber, dzięki czemu raz że kask jest dość miękko osadzony na głowie, a dwa powiększają nieco głębokość kanałów wentylacyjnych.

Podsumowanie

Kask warty swojej ceny i godny polecenia. Za niewiele ponad 200 PLN mamy markowy, dobrze wykonany kask, który do tego jeszcze waży 240g, a to już naprawdę dobra waga. Wykonanie i detale na poziomie, do którego marka Giro nas przyzwyczaiła, nie daje powodów do narzekania. Czego brakuje w tym kasku? Może tylko skorupy kevlarowej i systemu MIPS, ale ten znajdziemy w bliźniaczym modelu w cenie 319 PLN. To dalej niewiele, za dobrej klasy kask.

Oceny:

Bezpieczeństwo 4

Wentylacja 3

Design 4

Wykonanie 5

Waga 5

Cena 4,5


o autorze

Małgorzata Mazurek

Powiązane posty


komentarze

Powiązane treści

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl