Dariusz Batek - łowca koszulek z orłem na piersi

1.  Liczysz jeszcze zdobyte koszulki Mistrza Polski? Czasami mam wrażenie że zajmują one połowę Twojej garderoby...

Liczę chociaż jest coraz trudniej ... ;-)  Oczywiście żartuję. Każda z nich jest wyjątkowa na swój sposób, ale ta ostatnia cieszy mnie najbardziej ponieważ udowodniłem nie tylko wszystkim, ale też sobie, że potrafię konsekwentnie realizować założone plany. A co do miejsca ile zajmują koszulki... no cóż większość wisi dumnie w naszym Gabinecie Fizjoterapii Bateklife chociaż nie wszystkie się zmieściły :) i część jest "rezerwowa"

2. Jest nieco ponad miesiąc po zdobyciu przez Ciebie Mistrzostwa Polski w Maratonie MTB, jak ocenisz ''na chłodno'' ten wyścig?

To był bez wątpienia najciężej wywalczony tytuł w mojej karierze. Z jednej strony zawodnicy JBG2, którzy nie ma co ukrywać, są w ścisłej światowej czołówce, po drugie mają znaczącą przewagę liczebną na każdym wyścigu, z drugiej strony ciężka trasa w Wałbrzychu trochę zniwelowała te różnice. Tak jak pisałem wcześniej to była prawdziwa bitwa o tytuł najlepszego w naszym kraju. Cieszę się że wyszedłem z niej zwycięsko.

3. W odróżnieniu od zawodników JBG2 z których praktycznie każdy może być liderem na dany wyścig, Ty jesteś praktycznie zdany tylko na siebie. Miałeś jakąś taktykę na Wałbrzych? Czy pojechałeś z nimi i samo wyszło?

Długo przygotowywałem się do tego wyścigu. Fizycznie, taktycznie i mentalnie. Niewiele mogło mnie na nim zaskoczyć. Przewidywałem że będą ataki i nikt łatwo się nie podda, ale wiedziałem też że jestem świetnie przygotowany do tego startu. Cały czas jechałem z chłodną głową i  analizowałem sytuację jaka aktualnie była, co pozwoliło podejmować najlepsze decyzje co robić w danej sytuacji. Przez kilka wcześniejszych lat ścigałem się w najlepszych grupach na szosie gdzie zdobywałem doświadczenie taktyczne, które cały czas wykorzystuje.

4. W przeszłości ścigałeś się i często wygrywałeś z zawodnikami którzy dziś są na szczycie światowego Cross Country, czujesz niedostyt oglądając Kulhavego czy Schurtera na podium Pucharu Świata czy Igrzysk Olimpijskich. Zastanawiasz się czasem co by było gdyby...?

Trudne pytanie... Na rowerze jak i w życiu staram się nie rozmyślać co by było gdyby... To jest przeszłość i na nią wpływu nie mam, natomiast mam ogromną satysfakcje z tego co osiągnąłem w swoim życiu i na pewno niczego bym nie zamienił. Poza rowerem i życiem zawodowym mam wspaniałą córkę Zosię i równie wspaniałą żonę Monikę. To one są dla mnie największym sukcesem i osiągnięciem. Reszta to tylko dodatek....

5. Ostatniej zimy nasze podwórko zelektryzowała wiadomość o powstaniu CST MTB Team, którego liderem ma zostać Dariusz Batek. Co Cię skusiło do powrotu w teren, szczerze mówiąc osoby śledzące Twoją karierę na szosie mogły czuć się zaskoczone.

Faktycznie dwa ostatnie sezony były najlepszymi jeśli chodzi o wyniki osiągane na szosie. Dwa razy z rzędu startowałem w Reprezentacji Polski na TdP natomiast decyzja była spowodowana ofertą jaką otrzymałem. Od ubiegłego roku razem z CST Poland tworzymy nową markę jaką jest CST MTB Team. Jestem jej liderem ale też Team Menagerem. Nowe cele, nowe wyzwania, nowa jakość. W perspektywie czasu po prostu wygląda to znacznie bardziej przyszłościowo.

6. Wróciłeś i skupiłeś się głównie na maratonach, skąd taka decyzja?

Maratony MTB to najbardziej popularna konkurencja kolarska w naszym kraju. Co weekend organizowanych jest kilka maratonów na których startują setki uczestników. Poza tym zawsze lubiłem MTB i tam też zaczynałem. Jak to mówią "ciągnie wilka do lasu"

7. Rozpocząłeś już przygotowania do nowego sezonu? Jakie masz na niego plany? Obrona koszulki w Maratonie a może atak na inną? 

Na razie dopinamy sprawy związane z przyszłym sezonem i staram się odpocząć w międzyczasie ;-) Co do przyszłego roku to chciałbym poczekać na pełny kalendarz wszystkich imprez i na spokojnie zaplanować sobie cele główne. Na pewno nie będzie nudno.

8. Które z Twoich zwycięstw w MP smakowało najlepiej i kosztowało Cię najwięcej energii? Patrząc na rywali oraz ich zaplecze i trasę mam wrażenie że ten ostatni tytuł...

Bez wątpienia najwięcej zdrowia kosztowało mnie to ostatnie, a co za tym idzie satysfakcja też była największa. Stając na starcie w głowie miałem tylko jedno... wygrać!!! 

9. Wiem że to dla Ciebie ciężki temat ale co właściwie wydarzyło się na Mistrzostwach Europy w Maratonie? Nieukończenie rywalizacji wzbudziło u Ciebie niepewność przed MP czy zachowałeś spokój?

To był najgorszy czas w tym sezonie. Nawarstwiło się kilka rzeczy na siebie i efekt widzieliśmy wszyscy. Faktem jest, że już sporo przed wyścigiem o ME sygnalizowałem że nie będzie to priorytet w tym roku, ale było więcej niż gorzej. Teraz wiem że wprowadziło to troche dezorientacji nawet w mojej drużynie, ale byłem spokojny o MP. Czasu na przygotowania było dużo, a spadek formy na Słowacji był brany pod uwagę ( może nie w takim stopniu:)) W końcu byłem po wakacjach :)) Natomiast o tym że będę przygotowywał się do krajowych Mistrzostw mówiłem zaraz po Mistrzostwach Świata w Singen. No i stało się.

10. Po tylu latach na dwóch kółkach, praktycznie wszystkich zdobytych tytułach w kraju, co Cię jeszcze motywuje do ścigania? Masz jeszcze jakieś niespełnione kolarskie marzenia?

Kiedy gepard biegnie za gazelą nie zastanawia się " hmm, może złapałem już dość gazeli??" :) A tak na serio to na co dzień motywacją żeby wychodzić na trening jest bez wątpienia moja najbliższa rodzina. Tak naprawdę oni też tracą na tym co robię, bo ciągle mnie nie ma. Dostosowują się w wielu kwestiach, bo wiedzą że jest to dla mnie ważne. A skoro najważniejsze osoby poświęcają się dla tego co robię i wierzą we mnie nawet wtedy kiedy ja przestaje wierzyć w siebie, to muszę robić to najlepiej jak potrafię. Bo robię to głównie dla nich.  Oczywiście mam sportowe marzenia. Chciałbym jeszcze raz stanąć na podium Mistrzostw Świata. Od mojej ostatniej wizyty na nim minęło już 10 lat i myślę że to wystarczy. Należałoby odwiedzić je ponownie.


o autorze

Małgorzata Mazurek

Powiązane posty


komentarze

Powiązane treści

WiadomościWszystkie

WydarzeniaWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl