Kask Endura MT500 - test praktyczny

Tuż przed majówką prosto ze szkockiego Livingston dotarł do redakcji kask Endura MT500. Po raz pierwszy ujrzeliśmy go go na targach Eurobike Show pół roku wcześniej. Przeznaczeniem modelu MT500 jest Enduro oraz jazda po "ścieżkach". Stąd też przedłużony dla lepszej ochrony potylicy. Obecnie coraz większą popularnością cieszy się rozwiązanie firmy MIPS i praktycznie każda firma produkująca kaski ma w swojej ofercie kask wyposażony w owe rozwiązanie. Szkoci z Endury poszli zupełnie inną drogą. Zamiast zmieniać kierunek sił działających na naszą głowę podczas upadku postanowili zminimalizować siłę upadku. Uzyskali to poprzez zastosowanie materiału pochłaniającego energię o nazwie Koroyd. O samym materiale pisaliśmy już jakiś czas temu, dlatego też nie będziemy się na jego temat zbytnio rozpisywali. Zachęceni superlatywami na temat samego materiału oraz rewelacyjnym systemie wentylacji postanowiliśmy w praktyce przekonać się jak marketingowa broszura oraz tabelki sprawdzą się w realnym świecie. 

Kask testowany był przez cały rok. W tym czasie przeżył chyba wszystkie rodzaje aktywności od wiosennej jazdy po włoskich szlakach, przez alpejskie załamanie pogody, maraton w pełnym słońcu i niemiłosiernym upale po jazdę w trakcie padającego śniegu. Można zatem powiedzieć, że wentylacja została sprawdzona pod każdym względem. Z początku podszedłem do kasku lekko sceptycznie, ponieważ tradycyjne kanały wentylacyjne za sprawą zastosowania Koroydu zastąpione zostały strukturą plastra miodu składającą się tysięcy połączonych ze sobą rurek. Patrząc na kask od przodu nie było nic wdać na tzw. przestrzał. Hmm. 

Szybko jednak okazało się, że wentylacja stoi na dobrym poziomie. Nie możemy jej oczywiście porównywać z typowo otwartymi kanałami powietrza, które niekiedy robią istną burzę we włosach. Jak już wspomniałem kask testowany był również podczas pokonywania trasy maratonu przy pełnym słońcu i temperaturze rzędu 35'C. Nawet wtedy temperatura pod kaskiem była optymalna a z naszej głowy nie lały się strumienie potu. Należy jednak pamiętać, że głównym przeznaczeniem kasku jest Enduro, czyli jazda raczej w dół. Jednocześnie ponad półgodzinny zjazd alpejską ścieżką z wysokości ponad 2000 m, przy temperaturze rzędu kilku stopni, w pełnej mgle oraz przelotnej ulewie także przebiegał komfortowo. Owszem czuło się chłód na głowie, lecz był to tylko chłód a nie przerażające zimno. Podsumowując można powiedzieć, że wentylacja w kasku stoi na poziomie zapewniającym nam komfort cieplny w praktycznie każdych warunkach atmosferycznych za wyjątkiem zimy, gdzie jednak zaleca się ubranie czegoś pod kask.

Jak przystało na typowy kask górski model MT500 wyposażony został w odchylany daszek oraz zaczep paska gogli w tylnej części. Dzięki temu np. jadąc pod górę czy też czekając na fotelu gondoli możemy odchylić daszek do góry i umieścić tam gogle. 

Firma pomyślała także o osobach, które zamiast gogli preferują jazdę w okularach. Po odchyleniu daszka do góry naszym oczom ukazują się dwa otwory umieszczone po bokach służące do umieszczenia w nich zauszników okularów. Obecnie zaczep gogli staje się swego rodzaju standardem w przypadku przedłużanych kasków przeznaczonych do jazdy typowo górskiej. W przypadku modelu MT500 tylne mocowanie jest pewne i nie ma możliwości aby pasek gogli zsunął się przypadkowo w górę albo w dół.

System regulacji oraz dopasowania nie jest ani innowacyjnym, ani też artystycznym "lotem w kosmos". Jest po postu zwykły lecz skuteczny. O ile do regulacji w tylnej części głowy przyczepić się nie można, to pasek klamry znajdującej się pod brodą wykazywał tendencję do luzowania się podczas noszenia kasku w ręce. Bez obaw. Podczas jazdy takie zjawisko nie występowało. 

Duży plus za wyściółkę. Nie jest jej ani za mało, ani za dużo. Podczas jazdy nic nas nie kłuje. Ponadto po całym sezonie, kilku praniach oraz ulewach nadal znajduje się na swoim miejscu i nie ma tendencji do odklejania się. Tutaj musimy przyznać mocnego plusa.

Obecnie coraz więcej osób pragnie zarówno dokumentować swoje wyczyny jak też uprawiać kolarstwo górskie nocą. Marka Endura pomyślała też o tym. W górnej części znajduje się gniazdo do którego możemy przymocować specjalny uchwyt (dostarczany razem z kaskiem). Do uchwytu możemy przymocować np. kamerę czy też latarkę. Jeżdżąc nocą po górskich szlakach umieszczenie latarki na kasku wydaje się bowiem najrozsądniejszym rozwiązaniem. Podczas jazdy po technicznym szlaku nasz rower przemieszcza się w wielu kierunkach. Umieszczając latarkę na kierownicy robimy w lesie swego rodzaju "dyskotekę" niekoniecznie oświetlając ścieżkę przed nami. Umieszczając latarkę na kasku strumień światła skierowany jest dokładnie tam gdzie chcemy a nasza głowa jest najlepszym możliwym stabilizatorem. Nie wiemy na ile był to pomysł inżynierów z Endury a na ile sugestia ze strony Danego MacAskila będącego twarzą tej marki lecz gratuluje.

Do słabych stron kasku należy wykończenie powierzchni. Matowy zewnętrzny plastik jest podatny na zarysowanie. Już kilkukrotne zahaczenie głową o nisko wystające krzaki zostawiło na nim kilka śladów. Także lekkie uderzenie w nisko wystającą gałąź pozostawiło swój ślad. Naszym zdaniem lepiej sprawdził by się nieco twardszy połyskujący lakier. Niewątpliwą słabszą stroną kasku jest jego utrzymanie w czystości. Po jeździe w totalnym syfie gdzie zarówno my jak i rower przypominamy błotnego potwora wyczyszczenie wąskich kanalików wymaga nieco więcej czasu niż zwykle.

Dane techniczne:

  • Konstrukcja oparta na technologii Koroyd® zapewnia połączenie ochrony z niską masą oraz odpowiednią wentylację
  • Zintegrowane mocowanie dla kamer/oświetlenia/akcesoriów - uchwyt akcesoriów oraz oświetlenia w zestawie
  • Duże otwory wentylacyjne obejmują strefę “air intake” zapewniającą zwiększony przepływ powietrza
  • Pełna kompatybilność z goglami włącznie z uchwytem w tylnej części
  • Uchwyt na okulary z przodu
  • System mikro-regulacji dopasowania obsługiwany jedną ręką
  • Szybkoschnące wyściółki antybakteryjne
  • Każdy kask jest objęty pełną gwarancją i programem Endura Crash Replacement 
  • Certyfikat CE standard EN1078:2012 + A1:2012 oraz pierwszy kask spełniający normy Koroyd Safety Initiative
  • Cena 659zł

Ocena:

  • Materiały - 4
  • Wykonanie - 3,5
  • Cena/Jakość - 4
  • Ochrona - 5
  • Wentylacja - 3,5

Produkty marki Endura możemy kupić min. za pośrednictwem sklepu internetowego jednego z dealerów ( http://endurastore.pl ).


o autorze

Szymon Barczyk

Powiązane posty


komentarze

Powiązane treści

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl