Koła Bontrager Kove XXX Boost TLR 29 - test

Z początkiem maja trafił do redakcji zestaw kół Bontrager Kove XXX Boost TLR 29. Pierwsze wrażenie „WOW” ale szeroka obręcz!!! 29mm szerokość wewnętrzna gwarantuje jeszcze lepszą przyczepność opony z podłożem. Zanim przejdę do opisu swoich odczuć z jazdy, chciałbym przytoczyć co możemy przeczytać na stronie producenta:

Od terenu do enduro, koła górskie Line XXX 29 Boost radzą sobie doskonale w najtrudniejszych warunkach. Zaprojektowana, opracowana i wykonana ręcznie w Waterloo, w stanie Wisconsin obręcz z włókna węglowego o szerokości wewnętrznej 29 mm jest o 30% sztywniejsza od poprzedniego modelu. Jeśli poszukujesz supermocnych kół, które będziesz mógł bez szkody obijać na trudnych szlakach, jest to model odpowiedni dla Ciebie.

Rozstaw piasty Boost oraz Stacked Lacing zwiększają sztywność i zapewniają precyzyjne prowadzenie tej obręczy o szerokości wewnętrznej 29 mm, na którą można zakładać opony o niższym ciśnieniu i większej przyczepności. Rozkład włókna węglowego OCLV jest idealny do jazdy enduro i technicznych tras terenowych.

Jak to zwykle bywa w przypadku testów najpierw zaczynamy od sprawdzenia masy zestawu w tym przypadku koło tylne waży 825gram, przód 715 co daje 1540gram z oryginalną opaską UST bontrager  oraz bębenkiem pod system Shimano. I tutaj ważna uwaga, jeżeli potrzebujecie bębenek SRAM XD to musicie liczyć się z dodatkowymi kosztami w zestawie jest tylko bębenek Shimano i z tego co mi wiadomo nie ma możliwości podmiany. Na szczęście z racji tego iż koła zbudowane są na piastach DT Swiss 240s nie ma problemu z dostępnością części zamiennych.

Poprzednio w moim Treku miałem koła Bontrager Kove Pro i tutaj z czystym sumieniem mogę przyznać że czuć różnicę. Gołym okiem można zobaczyć, że całkiem inaczej opona układa się na obręczy przez co faktycznie jest lepsza przyczepność i faktycznie można jeździć na niższym ciśnieniu. Co do sztywności to kolosalna różnica jest przy maksymalnym obciążeniu. W poprzednich kołach czyli Bontrager Kove Pro podczas sprintów odnosiłem wrażenia jakby rama pochłaniała energię, coś było nie tak… Dopiero po założeniu  kół Bontrager Line XXX Boost TLR 29 to odczucie zniknęło. Może to także mieć związek z masą rotacyjną, bo poprzedni zestaw ważył 1750gram, do tego trzeba dodać że nie wszyscy są aż do tego stopnia wyczuleni ;)

Piast nie trzeba opisywać i zachwalać, legendarne już DT Swiss 240s idealnie spełniają swoją funkcję, jedynie jeżeli chcecie zachować ich dłuższą żywotność warto po błotnym wyścigu ściągnąć boczne zaślepki wyczyścić zewnętrzne części łożysk, nałożyć smar i dalej używać :) Warto zaznaczyć iż system mocowania tarcz w piaście to Centerlock, ale jeżeli posiadamy klasyczne tarcze na 6 śrub to adaptery znajdziemy w zestawie z kołami.


Cena - tutaj nie jest już tak fajnie… 10 000 zł za taki zestaw to bardzo dużo, ale nie odbiegają cenowo od innych kół klasy Premium takich marek jak Roval czy Reynolds. Czy ja osobiście kupiłbym takie koła? Gdyby było mnie stać to zdecydowanie tak! Czuć, że opona zdecydowanie lepiej się „klei” do podłoża, doskonale zachowuje się w zakrętach, a i stosunek wagi do sztywności jest przy tym bardzo wysoki! Warto jeszcze zaznaczyć, że jak zapewnia producent obręcze są ręcznie robione, co również ma pomóc w tłumieniu drgań. Koła są używane od 2 miesięcy i tylne koło jest nadal proste co w moim przypadku nie do końca zawsze jest oczywiste więc test zaplotu koła dla mnie zdany na 6!

Oceny:
Wykonanie: 5
Sztywność:5
Waga: 3,5
Cena: 2

Dystrybutor: https://www.trekbikes.com/


o autorze

Mateusz Zoń

Od 1999 roku wyczynowo uprawia kolarstwo górskie, wielokrotnie stawał na najwyższych stopniach podium prestiżowych zawodów, także poza granicami kraju. 


komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl