Kinetic ROCK AND ROLL SMART + INRIDE test!

Dzięki uprzejmości AMP Polska otrzymaliśmy do testów najbardziej wypasiony model trenażera Kinetic Rock and Roll SMART INRIDE. Nowość polega na tym, że przy kole zamachowym mamy nadajnik Bluetooth, który wysyła dane do aplikacji na telefonie/tablecie informacje dotyczące aktualnej mocy, jaką w danym momencie generujemy oraz prędkości.  

Zanim przejdę dalej chciałbym na chwilę zatrzymać się jeszcze przy mobilnej aplikacji. Jej finalna wersja miała być dostępna dla urządzeń z zainstalowanym systemem iOS już 27 października. Niestety, do dnia dzisiejszego 17 grudnia 2015, na urządzenia z iOS mamy aplikację w wersji stabilnej, lecz nie w pełni funkcjonalnej, natomiast jeżeli chodzi o Androida jeszcze jest sporo do poprawy (wersja testowa)! Nieważne z jakim systemem mamy telefon, to już teraz na każdym z nich mamy dostępne 12 gotowych treningów, które możemy edytować + kreator treningów. 

Po wcześniejszym wpisaniu do aplikacji naszych parametrów + progów tętna lub mocy, chcąc wykonać dany trening musimy utrzymywać zadawane tempo. Mając opaskę pomiaru tętna, która wysyła sygnał Bluetooth będziemy mieć odczyt HR w aplikacji.

Obecnie na iOS mamy możliwość zapamiętywania i przeglądu naszych treningów wykonanych na trenażerze, niestety w momencie sprawdzania funkcjonalności aplikacji na Androidzie nie było takiej możliwości. Docelowo mamy mieć możliwość wykupienia w prosty sposób poprzez aplikację kilku wersji abonamentu, ale to najlepiej przedstawi poniższy obrazek.

Skoro to jest test, to chciałem też sprawdzić jak działa połączenie z portalem The Sufferfest na TV czy komputerze, ale to też nie działało, więc zacząłem szukać po zagranicznych serwisach/portalach co jest grane! Na forum Kinetic znalazłem informację, że faktycznie programiści mają opóźnienie z wdrożeniem w pełni funkcjonalnej aplikacji w życie i będzie to zrobione najszybciej jak to możliwe. Tak jak już wcześniej wspominałem pierwsze będą wspierane urządzenia z oprogramowaniem iOS, a dopiero później z Android! Obecnie działa synchronizacja danych z treningu z takimi platformami jak: Strava, Training Peaks, MapMyFitness, Dropbox czy iCloud.

Tutaj mały minus, dla producenta za wysłanie informacji prasowej o fajnej aplikacji mobilnej na trenażery Kinetic, która wprowadza w błąd potencjalnych klientów, ale jako usprawiedliwienie polskiego dystrybutora oraz nas samych jest to że zagraniczne serwisy kolarskie również informowały o tej „działającej ” aplikacji.

Poniżej jeszcze kilka zrzutów ekranu z analizy wykonanego treningu na trenażerze: 

Wrócimy do tematu aplikacji jak już wszystko będzie działać!

Trenażer trafił do mnie złożony (kiedyś trzeba było wszystko samemu składać), teraz ogranicza się to do włożenia przedłużeń ramion. Jako opcję dodatkową dostałem matę pod trenażer oraz osłonę przeciwpotną roweru (u mnie też to służyło jako podstawka pod telefon z aplikacją mobilną).

Moje pierwsze wrażenie po wyciągnięciu z pudła: „Ale on ciężki!”,  waży około 20 kilogramów, do tego jeżeli ktoś ma małe mieszkanie niech zwróci uwagę na szerokość trenażera, by móc spokojnie trenować potrzebujemy około metra szerokości, ale nie mniej niż 90cm!

Montaż roweru i ramion raczej nie powinien sprawić większych problemów, ale gdyby takie były została dołączona do zestawu płyta z filmem z instrukcją obsługi.

Wrażenia z jazdy:

Od razu zaznaczam, że nie jestem fanem treningów na trenażerze czy rolce, ale czasami jak to mówią jest to zło konieczne. Tutaj muszę przyznać, że jeżeli miałbym do wyboru normalny trenażer, mniejszy i lżejszy w cenie Kinteica to nie zastanawiałbym się ani chwili żeby kupić Rock and Roll. Największą zaletą jego w moim odczuciu jest to, że możemy wstać i „bujnąć” rowerem na boki, zawsze to jakieś minimalne urozmaicenie oraz poprzez ciągły balans odniosłem wrażenie jakby ciało się mniej spinało niż jest to na klasycznych trenażerach. Dodatkowo skrętna podstawka pod przednie koło jest fajnym dodatkiem. Ciężko jest to opisać, ale mam nadzieję że film choć trochę odda wrażenia z jazdy.

Trenażer sam dobiera opór w zależności z jaką kadencją jedziemy i jakie mamy przełożenie więc konieczność ustawiania manetką czy na komputerku obciążenia nie wchodzi w grę. Na początku testu wspominałem, że trenażer przesyła informację do aplikacji mobilnej z jaką mocą jedziemy i tutaj pewnie będzie cenna informacja dla osób, które chciałyby się tylko opierać na wskazaniach mocy z trenażera. Gdy trenażer się rozgrzeje 10-15minut "waty" w aplikacji zaczynają być zaniżane o około 13-16 WAT! Tutaj miałem porównanie z dwoma dodatkowymi pomiarami mocy jeden w korbie InfoCrank drugi w w piaście PowerTap. Chciałbym zaznaczyć, że pomiar był robiony na zwykłej oponie szosowej, jak się dowiedziałem gdy się opona rozgrzewa zaczynają być przekłamania na pomiarach mocy w trenażerze (TACX Flow podobnie się zachowuje). Jedynym rozwiązaniem, aby mieć właściwe odczyty jest trenażer, w którym nie używamy tylnego koła, ale cena zakupu takiego modelu innej firmy jest znacznie większa…

Jak czujnik inRIDE odczytuje moc w Kinetic Rock and Roll:

„ Oprogramowanie w inRide mierzy szybkość i kadencję na oponie i przekłada to na moc w watach, dając proste równanie. Wszystkie dane są gromadzone i wyświetlane na smartfonie. Po treningowe udostępnianie plików pozwala na przesyłanie danych treningowych na Twoją ulubioną stronę internetową lub przesłanie plików mailowo do twojego zdalnego trenera.”

Kolejny ważny aspekt to czy trenażer jest głośny? Nie miałem możliwości sprawdzenia ile decybeli wytwarza w czasie pracy, ale bez specjalnego pogłaśniania możemy oglądać telewizję czy rozmawiać z osobą stojącą obok. Na pewno jest cichszy niż Tacx Flow, który służy mi od wielu lat.

Pełną specyfikację można zleźć na stronie dystrybutora TUTAJ.

Najważniejsze funkcje:

  • Progresywny opór płynu
  • Wymierne i powtarzalne obciążenia
  • Termodynamiczna odporność neutralnego płynnego żelu
  • 15 sekund do osiągnięcia prędkości 32 km/h
  • 80 żeberek chłodzących do rozpraszania ciepła
  • Gwarancja szczelności
  • 5,4-centymetrowy wałek zmniejszający zużycie opon
  • Rama pasuje do kół od 22" do 29" (max. 29" x 2.4")
  • W pełni zmontowany w pudełku
  • Łączenie z urządzeniami za pomocą Bluetooth Smart™
  • Możliwość przesłania danych potreningowych na popularne portale internetowe, w tym: TrainingPeaks, Strava i inne

Cena trenażera: 2399,90zł

Opcje dodatkowe:

Mata pod trenażer: 299zł

Osłona przeciwpotowa: 109,90zł

Oceny:

  • Działanie 5 - ocena bez aplikacji (3 za cały zestaw z racji na jeszcze nie dokończoną aplikację)
  • Wykonanie 4,5
  • Komfort użytkowania 3,5 (gabaryt oraz masa trenażera zaniżyły ocenę)
  • Głośność 4 (w skali od 1-5, gdzie 1 to głośny, a 5 cichy).
  • Cena 3,5

Dystrybutor marki Kinetic na Polskę to firma AMP Polska ( http://www.amppolska.pl ).


o autorze

Mateusz Zoń

Od 1999 roku wyczynowo uprawia kolarstwo górskie, wielokrotnie stawał na najwyższych stopniach podium prestiżowych zawodów, także poza granicami kraju. 


komentarze

WiadomościWszystkie

WydarzeniaWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl