Red Bull Kwiat Paproci

 
23 czerwca o 21.02 Ja, Wojtek Agier oraz Andrzej Kamiński stanęliśmy na starcie wyjątkowego maratonu zorganizowanego w Sopocie przez RedBulla. Kwiat Paproci jest chyba pierwszym takim maratonem w Polsce. Termin 23 czerwca został wybrany celowo, jest to najkrótsza noc w roku i to właśnie tej nocy kwitnie kwiat paproci. Maratończycy sami ustalali taktykę jazdy, mogli podczas trwania wyścigu zrobić przerwę, przespać się lub jechać nieprzerwanie przez ponad 7 godzin od zachodu do wschodu słońca. Trasa wyznaczona przez Macieja Zielonkę miała 8 km, znajdowały się na niej odcinki ścieżek rowerowych, szutru, single tracków, plaży, stromych podjazdów, niebezpiecznych zjazdów oraz schodów. Dodatkowym utrudnieniem była jazda w nocy. Każdy zawodnik przystępujący do startu musiał być wyposażony w przednie oraz tylne oświetlenie roweru. Zawody rozegrane zostały w III kategoriach. Kobiety OPEN, mężczyźni OPEN oraz 2-osobowe team'y. Na starcie stanęło ponad 200 osób w tym sporo bardzo dobrych zawodników m.in. Olga Niewiarowska, Anna Świrkowicz, Krzysztof Krzywy, Bracia Banachowie, Andrzej Kaiser i wielu innych doświadczonych zawodników. Maraton rozpoczął się rundą honorową po centrum Sopotu. Po kilkunastu minutach zawodnicy ruszyli podczas startu ostrego i już od samego początku narzucili ostre tempo. Wielu zawodników robiło podczas maratonu przerwy, niektórym nie udało się przejechać siedmiu godzin, z naszej trójki wszystkim udało się wytrzymać na trasie do wschodu słońca, czyli końca maratonu( tutaj w imieniu reszty teamy chciałabym podziękować Gosi, która przez całą noc podawała nam nam to czego potrzebowaliśmy na trasie). Andrzej Kamiński zajął bardzo wysokie 4 miejsce i jako jeden z bardzo nielicznych „nie zaliczył” dubla od imiennika Andrzeja Kajsera. Wojtka na trasie niestety dopadł kryzys i musiał nieco zwolnić tempo. Ostatecznie rywalizację skończył na 18 miejscu. Ja niestety przez nieprzeczytanie regulaminu wyścigu i niewjechanie na ostatnią rundę, kiedy zostało jeszcze 8minut czasu straciłam 3 pozycję, którą utrzymywałam przez większą część wyścigu i ostatecznie skończyłam na 5 pozycji.
 

Wszyscy, którzy pojawili się na imprezie byli zachwyceni profesjonalną organizacją wyścigu. Jest to w tym momencie chyba jedna z najlepiej zorganizowanych imprez kolarskich w Polsce. Trasa była dobrze oznaczona, osoby zabezpieczające wiedziały co mają robić, kibice ( a było ich o samego rana naprawdę mnóstwo) nie przeszkadzali w jeździe, nie wchodzili na trasę, po zawodach nie było problemu ze skorzystaniem z prysznicy, wyniki zostały szybko ustalone, po maratonie uczestnicy mogli zjeść smaczny makaron w restauracji na plaży.
Ci, którzy wystartowali z pewnością tego nie żałują. Mam nadzieję, że firma RedBull chętnie będzie organizować więcej takich imprez.

Klasyfikacja generalna mężczyzn:
1. Andrzej Kaiser (Bytów)
2. Krzysztof Krzywa (Gdańsk)
3. Daniel Formela (Gdynia)
4. Andrzej Kamiński (Łódź )
5. Maciej Zielonka (Sopot)
 
Klasyfikacja generalna kobiet:

1. Weronika Hoffmann (Sopot) 

2. Olga Niewiarowska (Przasnysz) 

3. Anna Świerkowicz (Gdynia)

4. Ewa Kołodziej (Warszawa)

5. Laura Reszpondek (Aleksandrów Łódzki)


 
Rywalizacja drużynowa:

1. Robert Banach i Bartosz Banach (Gdańsk) 

2. Sławomir Pituch i Radosław Tecław (Corratec Team)

3. Sławomir Wojciechowski i Maciej Siedlicki (Subaru Trek Gdynia)

komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl