Kaczmarek Electric MTB Sulechów

24 maja w Sulechowie odbyła się trzecia edycja Kaczmarek Electric MTB 2015. Niestety nie obyło się bez licznych wypadków, jeden z nich skończył się poważniej dla jednego z zawodników drużyny „Rybek”. Pogoda dopisała, trasa ciekawa jak na okolice Zielonej Góry, solidnie zakurzeni zawodnicy wjeżdżający na metę byli zadowoleni:)

Pełne wyniki

Galeria z zawodów - Fotografia Anna Olszańska

Bartek Kołodziejczyk Euro Bike Kaczmarek Electric Team
„W stawce elity jak zwykle nie zabrakło mocnych nazwisk z Andrzejem Kaiserem na czele. Od startu nikt specjalnie nie pchał się do pracy, a tempo było szarpane. Czołówka wyklarowała się po przyspieszeniu Andrzeja i powstało kilka mniejszych grupek pościgowych. Sam znalazłem się w pierwszej takiej grupce za czołówką, jednak udało nam się zjechać przed końcem pierwszej rundy. Długo się nie utrzymałem niestety i po kilku kilometrach "strzeliłem". Kolejne kilometry pokonywałem samotnie. Wiedziałem, że z przodu prowadzi Andrzej z Pawłem Kowalkowskim. Jeszcze na początku trzeciej rundy jechałem 6. Open, jednak brak zimowych kilometrów po raz kolejny dał o sobie znać i po mniej więcej 2h 20min dopadła mnie bomba... Wyprzedzili mnie Michał Ficek i Michał Górniak, a ja nie byłem w stanie nawet na chwilę "siąść im na koło". Ostatecznie dojechałem, jako 8. zawodnik Open i w elicie, co i tak jest moim najlepszym wynikiem w tym cyklu w tym roku. Trasa bardzo ciekawa i wymagająca, ale też szybka- rundę pokonywaliśmy poniżej 1h. Wąskie single w środkowej części trasy pozwalały wykazać się sprawnością i techniką, ale też dla wielu okazały się wyzwaniem. Osobiście widziałem wiele kraks i defektów. Ten wyścig, to już historia. Z niecierpliwością czekam na kolejny!”

Artur Sobkowiak Duda Cars TP-Link Rybczyński Team
Dzisiejszy start w 3 odsłonie GP Kaczmarek Electric zaliczam do udanych:) Na starcie stanęło bardzo dużo miłośników kolarstwa górskiego. Startowałem z pierwszego sektora i od razu musiałem się "przebijać" się do przodu... Po ok 4km jechałem za Sebastianem Swatem, który niestety zaliczył upadek. Cudem udało mi się go ominąć, jednak trąciłem go lekko piszczelem... Dalszą część trasy pokonywałem już bez przeszkód, trasa z licznymi singlami bardzo przypadła mi do gustu. Od połowy 2 okrążenia trasę pokonywałem sam aż do 65km gdzie dojechali do mnie Zbigniew Górski i Jarosław Michałowski. Pracowaliśmy wspólnie - prawie do mety. Panowie ścigali się o pierwsze miejsce w swojej kategorii wiekowej. Zdecydowałem,  że ich rozprowadzę i o wygranej zadecydował finisz. „Bez spiny” wjechałem  na metę mając pierwsze miejsce w kieszeni i dużą przewagę nad kolejnym zawodnikiem z mojej kategorii:) Podsumowując trasę - chciałbym dodać, że to bardzo szybka i techniczna trasa.

Sławomir Spławski Merx Team
Pomimo bardzo „ciężkiego” weekendu który spędziłem na weselu czułem się bardzo dobrze - od startu do momentu kiedy Andrzej nie wyszedł na zmianę. Trasa bardzo ciekawa i wymagająca. Jak dla mnie podjazdy były zbędne;)  Minus za brak wody na drugim bufecie…Poza tym organizacja OK, pogoda także dopisała :)


o autorze

Anna Olszańska

Anna Olszańska – studentka Politechniki Poznańskiej. W kolarskim świecie aktywna od 6 lat. Wciąż staje przed trudnym wyborem, czy uczestniczyć w życiu kolarzy zza obiektywu, czy znad kierownicy. Na portalu odpowiedzialna za relacje fotograficzne...

komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl