SRAMa Red wireless!
Shimano od kilku dobrych lat ma w swojej ofercie elektroniczne grupy szosowe, w zeszłym roku takiego zaszczytu dostąpił górski XTR. Jak na tym tle wypada ich największa konkurencja, czyli SRAM? Chwilowo bardzo linkowo... ale do czasu!
Na tegorocznej edycji australijskiego Santos Tour Down Under 2015 Jayson z GravelCyclist.com wypatrzył w rowerze Christophe'a Riblon’a Focusie Izalco Max z AG2R bezprzewodową wersje SRAMa Red. Pogłoski o tym, że SRAM szykuje się na zaistnienie na tym, już poniekąd zagospodarowanym, rynku krążyły od dawna, pojawiały się nawet pojedyncze zdjęcia sugerujące takie ruchy. Jednak dopiero ta informacja może okazać się wiarygodnym potwierdzeniem tego, że na najbliższym Eurobike'u będziemy mogli przejechać się na czymś, do czego dostęp mają tylko wybrane grupy ProTour'owe.
Jak to wygląda w praktyce?
Bateria zarówno z przodu jak i z tyłu wydaje się być identyczna, wyjmowalna, którą będzie można ładować albo poprzez dock'a, albo przez port microUSB.
Jeszcze jedno dokładniejsze zdjęcie przedniej przerzutki:
Oraz tylnej:
Tak wyglądają klamki. Przypuszczać można po ich wielkości, że każda z nich ma własny transmiter zmiany przełożeń i nie ma potrzeby stosowania jednostki centralnej, montowanej na kierownicy:
Zdjęcie bez owijki, z odsłoniętymi gripami:
Istnieje także przypuszczenie, że transmitery mogą zawierać coś w rodzaju własnego WiFi oraz oprogramowania, które z odległości 50m będzie można zdalnie upgrade'ować, zmieniać, poprawiać. Może to mieć ciekawe zastosowanie w momencie wyścigu, kiedy to zawodnik nie będzie już musiał podjeżdżać do swojego wozu technicznego, aby dokonać korekty ustawienia przerzutki.
Na sam koniec obejrzyjcie jeszcze krótki film nagrany przez Jaysona. I nie zapomnijcie sprawdzić naszej galerii - tam znajdziecie więcej zdjęć prototypowej grupy!
Zdjęcia oraz wideo: Jayson z GravelCyclist.com
komentarze